Hybrydy oświetlą gminę
Chcą być pierwszą miejscowością w regionie oświetloną przez baterie słoneczne i turbiny wiatrowe.
CZERWIONKA – LESZCZYNY. Burmistrz Wiesław Janiszewski ma nadzieję, że Unia Europejska da gminie pieniądze na uliczne oświetlenie, które będzie spełniało wymagania XXI wieku, czyli nowatorskie, ekologiczne i super oszczędne oświetlenie hybrydowe. Radni już zdecydowali o zabezpieczeniu na ten cel 50 tys. zł z budżetu gminy, czyli około 15 proc. wydatków związanych z realizacją.
Solary i mała turbina wiatrowa
Latarnie hybrydowe pozwoliłyby gminie uniezależnić się od sieci energetycznej. Są samowystarczalne, bo żeby działać, nie potrzebują podłączenia do sieci. Uliczne hybrydy zużywają energię nagromadzoną za dnia w akumulatorze, pochodzącą z baterii słonecznych i małej turbiny wiatrowej. Bez słońca i wiatru świecą nawet kilka dni. Żywotność takiego urządzenia sięga ponad 15 lat. Poza tym dają możliwość regulacji czasu pracy. Lampę można ustawić w taki sposób, by przy występującym większym natężeniu ruchu świeciła mocniej, natomiast słabiej, gdy jest głęboka noc bądź zbliża się ranek i na ulicach ruch jest mały. Akumulatory w lampach hybrydowych wytrzymują mróz do minus 60 stopni. – To rozwiązanie daje nam szansę na uzupełnienie luk w oświetleniu tradycyjnym. Tam, gdzie nie ma odpowiedniej infrastruktury i warunków technicznych do montażu oświetlenia klasycznego – wyjaśnia Hanna Piórecka-Nowak, rzeczniczka urzędu w Czerwionce – Leszczynach. Montaż lamp gmina planuje m.in. przy ul. Armii Krajowej łączącej Czerwionkę z Leszczynami.
Same zalety, jedna wada
Czerwioneccy urzędnicy wyliczyli, że na tego typu oświetleniu gminna kasa zaoszczędziłaby kilkaset tysięcy zł rocznie. – Obliczyliśmy, że utrzymanie 50 klasycznych latarń przez 10 lat kosztuje nas ponad 300 tys. zł. Rachunek przy lampach solarno–watrowych wyniósłby tylko 60 tys. zł – mówi Grzegorz Wolnik, pełnomocnik burmistrza ds. inwestycji, planowania i rozwoju. Jedyną wadą może być cena jednostkowa lampy hybrydowej. To wydatek około 18 tys. zł. Gmina ma zamiar kupić ich 70. Dlatego czerwioneccy samorządowcy chcą na hybrydy pozyskać pieniądze z dotacji unijnej. Wniosek został złożony. Teraz to, czy zamiar się powiedzie, zależeć będzie od tego, czy znajdzie on uznanie w oczach komisji konkursowej.
(MS)