Chleba naszego powszedniego - Część I
W 1929 w Rybniku Paweł Auer nabył od Emila Fiali kamienicę.
Mieściła się ona przy ówczesnej ulicy Piłsudskiego, obecnie Powstańców Śląskich. Pisaliśmy już o tym, ale warto przypomnieć, że ta reprezentacyjna ulica, która ma bodaj najwięcej pięknych kamienic w mieście odzwierciedla zmianami swej nazwy śląskie losy Rybnika. Dawno temu Gruenberg, potem Sohrauerstrasse, później Żorska, następnie Marszałka Piłsudskiego, w czasie wojny Bismarckstrasse, a po niej, aż do 1956/7 marszałka Stalina. Ulica zwieńczona u szczytu pięknie ostatnio odnowioną bazyliką św. Antoniego jeszcze do niedawna była bardzo ruchliwa. W ogóle życie śląskich jak i wielu polskich miast zamiera po zamknięciu sklepów. Na Powstańców nawet w godzinach ich otwarcia jest dziś sennie. Ten trakt czeka na prawdziwych, długodystansowych animatorów.
Przed wojną ruch był tu spory. Duża ilość sklepów, sporo firm rzemieślniczych, nie mała liczba lokali. Polskie społeczeństwo zbiedniało ostatnio, lecz przed wojną np. w latach wielkiego kryzysu było o wiele gorzej. Mimo to ludzi na ulicach było więcej. Nie izolowali się tak od siebie jak dziś.
Pani Agnieszka Auer (pochodzi z Radoszów, z zawodu położna), choć „jedynie” wyszła za syna Pawła Auera, wie o tej rodzinie najwięcej. Jak mówi bardzo kochała teściową za dobroć i wyrozumiałość. Jej druga mama uwielbiała robić słodkie wypieki. Nawet przed śmiercią, ciężko schorowana, w szpitalu, bardzo martwiła się, kto teraz dostarczy klientom słodkości jej wyrobu. Jak powiada pani Agnieszka całe blachy wspaniałych kołoczy i tuziny tortów pojawiały się u niej niemal za pstryknięciem palcami. I jak sobie przypomina – jej teściowa powiadała, że za Pawła wyszła właśnie dlatego, że był piekarzem.
Paweł Auer urodził się 11.12.1897, zm. 14. 02. 1966. Pochodził ze Strzelina na Dolnym Śląsku. Jego rodzicami byli Luiz (Ludwik) i Anna. Wcześnie osierocony. Po I wojnie osiedlił się w Rybniku, gdzie poznał swą przyszłą żonę. Nie upłynęło wiele czasu i w 1919 Małgorzata i Paweł podpisali się na akcie ślubu. Małgorzata z domu Szumbera ur. 31. 07. 1899 zm. 31.05.1971. Jej ojciec był stolarzem. Szumberowie zamieszkiwali na Wodzisławskiej. Wyroby z piekarni i cukierni Auerów cieszyły się sporym wzięciem. Trzeba podkreślić, że Paweł Auer sam zbudował (rozbudował, i zmodernizował) swą piekarnię na zapleczu kamienicy (1931). Podobno po wojnie zawiadującemu Rybnikiem towarzyszowi bardzo nie podobał się widok komina w oknie i nakazał piekarnię w 1979 roku wyburzyć. Pani Agnieszka pieczołowicie przechowuje plany budowy piekarni, pieca, chłodni. Dla zobrazowania położenia od razu pokazała, gdzie co się mieściło, piekarnia, pomieszczenia pracownicze, stajnie. Gdzie mieszkali sąsiedzi – Moczygemba, Spleśniały i inni. Sąsiedzi, z którymi zawsze bardzo dobre były kontakty.
Michał Palica