Wiedza kosztuje
Edukacja w Polsce jest bezpłatna, ale tylko w teorii.
W praktyce już do początku sierpnia rozpoczyna się kompletowanie podręczników potrzebnych w nowym roku szkolnym – czyli maraton po okolicznych księgarniach lub antykwariatach z bardzo długą listą tytułów w jednej ręce i coraz lżejszym portfelem w drugiej. Żaden rodzic nie chce oszczędzać na edukacji dzieci, więc nawet jeśli kwota zakupów nowych książek wydaje się być astronomiczna, to jesteśmy w stanie zapłacić 140 zł za podręczniki do nauki języka angielskiego lub 30 zł za książkę do historii, która posłuży dziecku tylko przez jeden semestr. Zakup nowych podręczników nie jest jedynym rozwiązaniem, choć i ten może być bardziej przemyślany niż pójście do pierwszej księgarni z listą wybranych pozycji. Skany, kopie, książki z internetu lub z biblioteki – to skuteczne sposoby na podreperowanie domowego budżetu i zapewnienie uczniom swobodnego dostępu do pomocy naukowych.