Czy płacimy PWiK za niepotrzebne konta bankowe?
56 zł za odczyt, fakturowanie i windykację? Radna PO uważa, że opłata może być niższa.
– Mieszkańcy nie powinni ponosić dodatkowych kosztów skoro już i tak płacą za odczyt i rozliczenie oraz ponoszą jedne z najwyższych w Polsce kosztów dostarczania wody i odprowadzania ścieków – tak argumentuje swą interpelację z dnia 29 czerwca rybnicka radna, Monika Krakowczyk–Piotrowska. Członkini klubu PO wystąpiła tym samym o zmianę w regulaminie dostarczania wody i odprowadzania ścieków. – Wnioskuję o wprowadzenie zmiany w brzmieniu: PWiK ma obowiązek stosowania stałych numerów rachunków bankowych dla swoich klientów.
298 tys. kont rocznie
Dokładnie tyle rachunków bankowych w ciągu roku otwiera i zamyka PWiK w celu otrzymania należnych opłat od swych klientów. – Każdorazowa zmiana numerów kont powoduje konieczność uiszczania dodatkowych opłat przez mieszkańców naszego miasta – sugeruje radna PO w otwartym liście do prezydenta Fudalego. – Mieszkańcy w każdej fakturze obciążani są kwotą 4,67 zł za „odczyt i rozliczenie”, co w skali roku daje kwotę 56,04 zł – wspomina Krakowczyk–Piotrowska. Kont mogłoby być dwanaście razy mniej, gdyby PWiK zdecydowało się na ustanowienie niespełna 25 tys. (bo tylu ma klientów) stałych rachunków bankowych, na które mieszkańcy Rybnika wpłacaliby naliczone przez przedsiębiorstwo opłaty.
Czym jest „4,67 zł” na naszym rachunku?
Opłata za odczyt wodomierza i rozliczenie należności – tak nazywa się opłata, którą zmuszeni są do rachunku każdorazowo dopłacać mieszkańcy Rybnika. Dlaczego jednak ona w ogóle się pojawia? – Ta kwota jest wyodrębnioną na fakturze za wodę oraz ścieki częścią opłaty abonamentowej obowiązującej na podstawie § 5 pkt 2 i 5 Rozporządzenia Ministra Budownictwa z dnia 28 czerwca 2006 r. w sprawie określenia taryf, wzoru wniosku o zatwierdzenie taryf oraz warunków rozliczeń za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków – komentuje Karolina Wacławiec, rzecznik prasowy rybnickiego PWiK. – Odbiorca usług jest obowiązany zapłacić przedsiębiorstwu wodociągowo–kanalizacyjnemu za utrzymanie w gotowości urządzeń wodociągowych oraz kanalizacyjnych, a także za usługę odczytu wodomierza lub urządzenia pomiarowego i rozliczenia należności – dodaje. Nie jest też ona po prostu wyssana z palca. – Kwota 4,67 zł jest wynikiem szczegółowych kalkulacji kosztów PWiK określonych w taryfach cen i opłat dla klientów indywidualnych i instytucjonalnych. Stanowi uśredniony koszt dokonywania odczytów, wystawiania faktur i windykacji – tłumaczy Karolina Wacławiec. Wszyscy rybniczanie płacą więc tę samą stawkę, gdyż nie nalicza się jej indywidualnie dla każdego klienta.
Jedno konto – wiele problemów
– Każdy kontrahent powinien mieć przypisany jeden numer konta, co nie jest ewenementem lecz regułą w stosunkach handlowych – apeluje radna Monika Krakowczyk–Piotrowska. PWiK odpowiada – obniżamy koszty i unikamy nieporozumień. – System daje gwarancję, iż wpłacona należność zostanie przypisana właściwemu kontrahentowi, tym samym pozwala uniknąć nieporozumień i doprowadzić do sytuacji nieuzasadnionych zaległości płatniczych na koncie klienta, co może skutkować wszczęciem wobec niego procedury odcięcia dopływu wody – tłumaczy Karolina Wacławiec z PWiK. Przedsiębiorstwo ma także możliwość identyfikacji konkretnej faktury, która nie została zapłacona na bieżąco. Czy jednak jest to wygodniejsze i oszczędniejsze? – Klientom, dla których kłopotliwe jest dokonywanie płatności w systemie identyfikacji masowych płatności, PWiK proponuje skorzystanie z polecenia zapłaty, które również działa w tym systemie, jednak cała operacja zapłaty dokonywana jest bez udziału klienta – po złożeniu przez niego zgody na obciążenie rachunku – komentuje Wacławiec. – Wielu klientów skorzystało już z tej opcji – dodaje. Wygląda na to, że spór o konta bankowe raczej nie zostanie rozwiązany. Jednorazowe konta PWiK działają od roku 2003 i wiele wskazuje na to, że w tej materii nic się nie zmieni.
(mark)