Zostaw samochód w garażu
Z wielką pompą odbywa się w naszym mieście Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu.
Oprócz uświadamiania i zachęcania mieszkańców Rybnika do podróżowania komunikacją miejską, władze miasta oraz ZTZ zadbały także o zdrowie i ruch rybniczan.
Autobusem szybko i darmowo
Świetną okazję do poznania walorów podróży miejską komunikacją mieszkańcy Rybnika mają już tylko do 22 września. Do tego dnia kursy linii Biertułtowy Skrzyżowanie – Rybnik Plac Wolności i Rybnik Boguszowice Pętla – Rybnik 3–go Maja będą zatrzymywały się tylko na wybranych przystankach – tych, na których zwyczajowo ruch pasażerski jest największy, a kierowca nie będzie sprzedawał biletów. Dlatego też promowana przez Zarząd Transportu Zbiorowego w Rybniku akcja skierowana jest przede wszystkim do stałych klientów linii oraz kierowców. Za bilet bowiem nie zapłacą osoby, które okażą w tych dniach dowód rejestracyjny samochodu, którym na co dzień podróżują. – W latach 50–tych ubiegłego stulecia mieliśmy w Rybniku zarejestrowanych 50 samochodów. Dzisiaj jest ich ponad 100 tysięcy – mówi Adam Fudali. – Dlatego takie akcje są istotne i pomagają uświadamiać mieszkańców – dodał.
Rowerem do Rud
17 września wszyscy, którzy wcześniej zgłosili swój udział, mogli wybrać się na wycieczkę rowerową do Rud. Nie jednak zwykłą wycieczkę. Z Dworca Komunikacji Miejskiej wyjechał autobus oraz specjalna przyczepa, z zamontowanymi i zabezpieczonymi rowerami. Dopiero w Rudach zwolennicy jednośladów przesiedli się na swe pojazdy i ruszyli trasą przygotowaną przez ZTZ. Wcześniej, na DKM, odbyło się wyróżnienie sponsorów i partnerów akcji „Autobus i Rower”, a także wręczenie nagród za zwycięstwo w konkursie organizowanym przez zarząd. A nagrody były warte zachodu – laureatki (3 rybniczanki) otrzymały najnowsze rowery, które po błyskawicznym i łatwym złożeniu można bez problemu wnieść do autobusu jako bagaż. Z–ca prezydenta, Joanna Kryszczyszyn, dała rybniczanom dobry przykład, na uroczystość przybywając na swoim jednośladzie. – Lubię szczególnie trasę wokół rybnickiego „morza”, ładne widoki, a jednak nie daleko od samego centrum – mówiła, gdy spytaliśmy o preferencje wycieczek rowerowych. – Taka akcja jest dobra z tego względu, że z jednej strony pokazuje, że można inaczej się po mieście poruszać, a z drugiej włącza wszystkich mieszkańców do dyskusji o głośnym ostatnio problemie przewożenia rowerów w autobusach – dodała. Joanna Kryszczyszyn mówiła także, że urząd miasta jest świadomy tej kwestii, jednak najistotniejsze jest wyważenie. – Zaprosiliśmy do współpracy firmę Wakacje Inaczej, która zorganizowała nam przewóz rowerów, by pokazać, że tak też można tę sprawę rozwiązać. W następnym przetargu z pewnością zaznaczymy jednak, że jeden autobus na linii z Rybnika do naszych terenów turystycznych musi posiadać bagażnik na rowery – dodała Joanna Kryszczyszyn. A czy rybniczanie pochwalają akcję UM i ZTZ–u? – Pomysł jako całość bardzo dobry – mówi pan Wojtek, który na wycieczkę do Rud zabrał córeczkę. – Jednak nie jestem pewien, czy koncepcja transportowania rowerów do terenów atrakcyjnych się tak naprawdę przyjmie. Ja jestem zwolennikiem tego, by jednak jeździć rowerem. Zresztą do Rud do tylko kilkanaście kilometrów – dodaje. Nie ma też wątpliwości, że zainteresowanie miasta powinno zostać skierowanie na rozbudowanie sieci ścieżek rowerowych. – Wiadomo, że architektura miejska na to nie pozwala, są jednak takie miejsca, które wydają się idealne, by pociągnąć tamtędy ścieżkę rowerową. To bezpieczeństwo i dbanie o wizerunek miasta w jednym – mówi.
(mark)