Dyrektor do Strasburga
Andrzej Krawczyk, dyrektor Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Rybniku, nie boi się wniosku, który złożyć chcą przedstawiciele śląskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w sprawie zwolnienia przez niego przewodniczącego i wiceprzewodniczącego sekcji zakładowej OZZL. – Wątpię, by środki prawne na terenie naszego państwa zostały wykorzystane, by kierować sprawę do ETPC – komentuje dyrektor placówki.
Życzę powodzenia w Strasburgu
Andrzej Krawczyk, dyrektor Szpitala dla Psychicznie i Nerwowo Chorych w Rybniku, nie boi się wniosku, który złożyć chcą przedstawiciele śląskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w sprawie zwolnienia przez niego przewodniczącego i wiceprzewodniczącego sekcji zakładowej OZZL. – Wątpię, by środki prawne na terenie naszego państwa zostały wykorzystane, by kierować sprawę do trybunału praw czowieka – komentuje dyrektor placówki.
Zwolnieni dyscyplinarnie
18 maja 2010 roku Andrzej Krawczyk zwolnił dyscyplinarnie przewodniczącego i wiceprzewodniczącego związków zawodowych. – Zostali zwolnieni z naruszeniem praw, a do tego dyrektor zabronił im wstępu na teren szpitala, wiedząc, że czynnie działają jeszcze w związkach zawodowych – komentuje Maciej Niwiński, przewodniczący Zarządu Regionu Śląskiego OZZL. Sprawę OZZL najpierw skierował do prokuratury, która nie dopatrzyła się jednak znamion popełnienia przestępstwa. – Gliwicki sąd okręgowy podtrzymał decyzję prokuratora po naszej apelacji, więc naturalnym krokiem jest dociekanie swoich praw u wyższej instancji, w tym wypadku ETPC w Strasburgu – dodaje Niwiński. Sprawa ma jednak drugą stronę medalu.
Prokurator postawił zarzuty
– Panowie zostali zwolnieni dyscyplinarnie w myśl art. 52 par. 1 pkt 1. Kodeksu Pracy – mówi dyrektor Krawczyk. Oznacza to, że pracodawca może rozwiązać z pracownikiem umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. – Powodem było w tym wypadku podejrzenie popełnienia przestępstwa i związane z tym zawiadomienie, które złożyłem w prokuraturze. Prokurator przedstawił zarzuty, a więc moje podejrzenia zostały potwierdzone – dodaje Krawczyk. Postępowanie o przywrócenie pracy trwa, trwa także – według informacji przekazanych przez dyrektora – sprawa przeciwko dwóm zwolnionym pracownikom. Dyrektor nie ma jednak wątpliwości, że działania OZZL o przywrócenie ich na stanowiska mogą spalić na panewce. – Życzę tym panom powodzenia w Strasburgu, szczególnie, że potrzebują naprawdę mocnych argumentów – mówi Andrzej Krawczyk.
Nerwowy czas
Jeśli chodzi o sytuację lekarzy, na Śląsku wrze. ŚOZZL mówi o notorycznym utrudnianiu prowadzenia legalnej działalności związkowej. W dniu 30 września 2011 r. dyrektor Szpitala Powiatowego w Zawierciu wręczył wypowiedzenie w trybie dyscyplinarnym przewodniczącemu OT OZZL w tamtejszej placówce, sytuacja staje się więc coraz bardziej nerwowa. Protestują już Tychy oraz Zawiercie, 5 października przed gmachem Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach odbyła się manifestacja „Mniej lekarzy, więcej zgonów”, jedna z wielu akcji zaplanowanych przez pogotowie strajkowe.
(mark)