Obsuwa z kultura.rybnik.eu. Znowu.
Kiedy kilka tygodni temu strona kultura.rybnik.eu oddana została do testowania, wydawało się, że pociąg, który wielokrotnie już się zatrzymywał, w końcu wskoczył na odpowiedni tor i tym razem projekt dojdzie do szczęśliwego finiszu.
Nic bardziej mylnego. Jak informuje Urząd Miasta Rybnika, firma tworząca stronę w ogóle nie wprowadziła poprawek do projektu po okresie testowania. W związku z tym najprawdopodobniej umowa zostanie zerwana. – Zmuszeni jesteśmy zakończyć współpracę z firmą, która wykonywała tę stronę. Prawdopodobnie rozpiszemy nowy przetarg i cały projekt trzeba będzie zacząć od nowa – żali się prezydent Rybnika, Adam Fudali.
Przypomnijmy, że problemy z wykonawcą zaczęły się niemal trzy miesiące temu, gdy Dariusz Laska przypomniał prezydentowi, iż strona kutlura.rybnik.eu od końca sierpnia powinna być w fazie otwartych testów, a jest w budowie. Od tego momentu zamieszanie wokół projektu narastało, strona dalej jednak się nie pojawiała. Kilka tygodni temu strona najpierw zaistniała w sieci na kilka godzin, prezentując testową zawartość i nieaktywne funkcje, po czym oddana została do otwartego testowania dla mieszkańców. Jak się jednak okazuje, były to dobre, choć mocno spóźnione, złego początki.
(mark)