Zamek powoli odsłania tajemnice
Przez docieranie do wspomnień i pamiątek czerniczanie zachowują historię zamku.
Rozpoczęty w ubiegłym roku projekt „Tajemnice Zamku” na dobre zaangażował mieszkańców. W ramach projektu powstały trzy grupy, które zabrały się do działania.
Czernica. Grupy robocze mają m.in. poszukiwać starych zdjęć, dokumentów, informacji oraz wspomnień. Wszystko to posłuży do stworzenia publikacji na temat historii zamku oraz wystawy. – Grupa dziecięca prowadzona jest w szkole. Dzieciom przybliżana jest historia i lokalna tradycja. W zameczku spotyka się co czwartek grupa teatralna prowadzona przez Katarzynę Chwałek. Aktorzy pracują nad scenariuszem przedstawienia, które powstanie w ramach projektu oraz przygotowują rekwizyty – informuje Barbara Wołczyk, dyrektor Ośrodka Kultury „Zameczek” w Czernicy, koordynująca projekt wraz Agnieszką Pytlik z rybnickiego stowarzyszenia CRIS. Najważniejszą grupę roboczą projektu tworzą osoby, które poszukują wśród mieszkańców gminy dokumentów, zdjęć oraz wspomnień dotyczących historii zameczku. – Grupa spotyka się dwa razy w miesiącu i praktycznie na każde spotkanie zapraszane są osoby, które mogą udzielić dodatkowych informacji odnośnie wspomnień i zbieranych przez nas materiałów. Najbliższe spotkanie odbędzie się 10 stycznia i udział w nim wezmą panie Maria Berger i Gertruda Szywacz, które są spokrewnione z byłymi właścicielami zamku, czyli rodem Von Roth. Mamy nadzieję, że przekażą nam ciekawe wspomnienia – uważa dyrektor ośrodka.
Chcą wiedzieć więcej
Okazuje się, że prace związane z projektem bardzo wciągnęły mieszkańców Czernicy, którzy oprócz tytułowych tajemnic zamku mogą często poznać także nieznane dotąd fakty dotyczące ich rodzinnej historii. – Udało nam się dotrzeć m.in. do rodziny brata baronowej, która opowiedziała nam wiele o swojej historii. Ogólnie wszyscy w ramach grupy kulturowej bardzo angażują się w prace i starają się znaleźć jak najwięcej informacji i ciekawych wątków. Ubolewam jednak nad tym, że wielu wiekowych mieszkańców naszego sołectwa, którzy na pewno mogliby wzbogacić naszą wiedzę własnymi wspomnieniami, już niestety nie żyje. Należała do nich m.in. moja śp. teściowa. Nie zrażamy się jednak i teraz staramy się dotrzeć do żyjących mieszkańców, pamiętających czasy barona Von Roth – stwierdza Janusz Milion, sołtys Czernicy i jednocześnie członek grupy kulturowej.
Będzie wystawa i książka
Projekt ma jeszcze potrwać pół roku. W tym czasie grupa teatralna przygotuje przedstawienie na temat życia mieszkańców zamku, uczniowie szkoły będą odtwarzać historię, a grupa kulturowa pozyska zdjęcia, dokumenty i wspomnienia, które mają być wydane w formie publikacji, a w zameczku zorganizowana będzie wystawa pamiątek z dziejów obiektu. – Nawet osoby, co do których nawet nie podejrzewaliśmy, że mogą mieć jakiekolwiek informacje, mają materiały i pamiątki, przez co bardzo nam pomagają. Okazuje się, że mieszkańcy mają wiele wspomnień, a także istnieją jeszcze pozostałości np. po meblach, które były używane w czasach barona – podsumowuje Barbara Wołczyk, zaznaczając, że przed grupami jeszcze sporo pracy.
Szymon Kamczyk