Cichy zabójca znowu zaatakował na ul. Pukowca, Lompy i Budowlanych
W weekend strażacy nie narzekali na brak pracy. Najczęstszymi zgłoszeniami były podejrzenia ulatniania się tlenku węgla w mieszkaniach. Strażacy w sobotę mierzyli poziom gazu w mieszkaniu na ul. Pukowca w Rybniku.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia mieszkanie było przewietrzone i mierniki nie wskazały w ogóle obecności trującego gazu w powietrzu. Kiedy zamknięto okna, strażacy zmierzyli stężenie gazu jeszcze raz. Okazało się, że mierniki wskazały aż 840 ppm. Możliwym powodem tak dużego stężenia był brak nawiewników w oknach, brak ciągu w przewodach kominowych. – Sprawę będziemy wyjaśniać z administratorem budynku, aby nie doszło do nieszczęścia – mówi Wojciech Rduch z PSP Rybnik. W tym zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał, jednak mniej szczęścia mieli mieszkańcy budynku przy ul. Lompy, gdzie strażacy zmierzyli poziom tlenku węgla w niedzielę. Pomiar bezpośredni w przewietrzonym pomieszczeniu nie wykazał obecności czadu. Kolejny pomiar został wykonany w warunkach normalnego użytkowania. Wykazał ok. 9 ppm, czyli bardzo mało, jednak aż 4 osoby zostały przewiezione do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Trzeci raz przy podejrzeniu ulatniającego się czadu strażacy interweniowali na ul. Budowlanych w niedzielę. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.
(ska)