Kopalnia już nie na papierze
Od ponad dwóch miesięcy prace przy budowie nowej kopalni idą pełną parą. Robotnikom nie straszny jest nawet siarczysty mróz.
CZERWIONKA–LESZCZYNY. Ponad trzy lata NWR Karbonia czekała na możliwość rozpoczęcia budowy kopalni. W 2008 roku spółka dostała wprawdzie koncesję na wydobycie węgla, ale potem zaczęły się schody i biurokracja. I choć po wielu trudach i mękach udało się kupić kilka nieruchomości, a właściwie pokopalnianych ruin, to żeby móc zacząć niezbędne remonty i prace, inwestor blisko rok musiał czekać na... podpis wicepremiera Waldemara Pawlaka. Z końcem września ub. roku wreszcie można było podpisać stosowne akty notarialne i zabrać się do roboty. Na pierwszy ogień poszedł budynek zabytkowej cechowni. 5 grudnia natomiast rozpoczęto drążenie pierwszej z dwóch zaplanowanych upadowych czyli właściwą budowę kopalni Dębieńsko 1. – Prace toczą się zgodnie z harmonogramem – mówi Anna Golasz, menedżer ds. PR w NWR Karbonia. Zakład będzie naprawdę imponujący.
Dziury w ziemi
Mieszkańcy gminy wreszcie mogą na własne oczy przekonać się, że kopalnia to już nie kwestie papierkowe, ale zakład faktycznie się buduje. Od ponad dwóch miesięcy ciężki sprzęt pracuje przy ul. Przemysłowej, drążąc w głąb ziemi „wielką dziurę”. Ludzie z zaciekawieniem przyglądają się robotnikom, zastanawiając się – co też za tunel kopią. To pierwsza z dwóch upadowych czyli „tuneli”, które po wybudowaniu będą pełniły funkcję logistyczną, wydobywczą oraz będą służyć do odstawiania urobku. – Prace, które obecnie są prowadzone, to prace związane z budową płyty fundamentowej pod urządzenie upadowej nr 1. M.in. przygotowanie wykopu na głębokość określoną w projekcie pod zabudowę obudowy wyrobiska górniczego – wyjaśnia Anna Golasz. Upadowa będzie schodzić w głąb ziemi pod kątem 10 stopni z rejonu szybów głównych byłej kopalni Dębieńsko. Swój bieg skończy przy tych szybach na głębokości 781 metrów pod ziemią. Na terenie nowego Dębieńska będą dwie takie upadowe. Wlot drugiej znajdzie się w miejscu szybów głównych na terenie kopalni. Budowa upadowej 2 rozpocznie się latem br. Drążenie obydwu potrwa do drugiej połowy 2014 roku.
Remontują i rozbierają
Wraz z budową upadowej Karbonia remontuje także część z kupionych budynków. Głównie przyszłe budynki adminstracyjno–techniczne. – Część budynków infrastruktury nie nadaje się jednak do readaptacji, więc są także prowadzone prace rozbiórkowe – mówi Anna Golasz. Wyburzona zostanie m.in. jedna z dwóch łaźni – wybudowana w 1981 roku łaźnia III wraz z łącznikiem. Spółka w styczniu ogłosiła przetarg na te prace. Do końca marca ma zostać zrobiony projekt oraz uzyskane zezwolenie na rozbiórkę. Na etapie wykonywania projektu konieczne jest uzyskanie m.in. ustaleń Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach. Łaźnia ma zniknąć z powierzchni do końca czerwca br. Wiosną rozpocznie się remont zabytkowego budynku dyrekcji. Na razie, na okres zimy zabezpieczony został dach. Cały czas pomiędzy NWR Karbonia a Spółką Restrukturyzacji Kopalń toczą się rozmowy odnośnie zakupu kolejnych terenów i infrastruktury, w tym szybów, których ta ostatnia jest właścicielem.
Czekają na drugą koncesję
W budowę kopalni Karbonia zainwestuje ponad 500 mln. euro. 411 milionów to nakłady inwestycyjne, a 133 miliony to przedprodukcyjne koszty operacyjne, związane z istniejącą infrastrukturą. Spółka czeka też na „drugą” koncesję, a właściwie poprawkę do pierwszej na wydobycie węgla z płytszych złóż. Jej wydanie spodziewane jest w okolicach połowy br. po zakończeniu prac nad raportem środowiskowym. Rezerw węgla na terenie Dębieńska jest około 190 mln. ton. W większości to węgiel koksujący, mniej jest węgla energetycznego. Jak mówi Jerzy Wacław Klinowski pierwsza tona węgla wyjedzie z nowej kopalni 2 stycznia 2017 roku. Rocznie „Dębieńsko 1” będzie produkowało 2 mln. ton. W ciągu najbliższych lat pracę znajdzie tu 2,5 tys. osób.
Małgorzata Sarapkiewicz