Nowa ustawa zlikwiduje rybnicki urząd miar?
Obwodowy Urząd Miar w Rybniku mieści się w odnowionej, eleganckiej kamienicy przy ulicy Kupieckiej. Jeśli projekt ustawy Prawo o miarach przebrnie jednak przez proces legislacyjny w niezmienionej formie, jednostka ta zniknie. Podobnie zresztą jak większość obwodowych urzędów w Polsce.
Ważny dla przedsiębiorców
W rybnickim urzędzie miar nie każdy ma czego szukać. Jest to bowiem jednostka specjalistyczna – do jej zadań należą między innymi legalizacja i wzorcowanie przyrządów pomiarowych. A więc instalacje pomiarowe do gazu ciekłego propan–butan, liczniki do cieczy innych niż woda (w punkcie legalizacyjnym), odmierzacze paliw ciekłych, odmierzacze gazu ciekłego propan–butan, zbiorniki pomiarowe, taksometry elektroniczne, tachografy samochodowe oraz wagi i odważniki. Ustawodawca uznał jednak, że tego rodzaju jednostek w naszym województwie jest za dużo – dlatego ma zamiar pozostawić jedną – w Katowicach.
Jedna zamiast pięciu
Częstochowa, Bytom, Rybnik i Bielsko–Biała – te jednostki według Ministerstwa Gospodarki powinny zniknąć. Pozostanie jedna – katowicka. – Faktycznie, słyszy się od dłuższego już czasu o planach restrukturyzacji urzędów miar. Jednak z naszych informacji wynika, że żadne wiążące decyzje i pomysły jeszcze się nie pojawiły – mówi Bożena Kanafek, naczelnik OUM w Rybniku. Tym większe zdziwienie zapanowało w urzędzie, gdy poinformowaliśmy panią naczelnik o interpelacji wystosowanej przez poseł Izabelę Kloc w sprawie planowanej likwidacji rybnickiej jednostki. – Cieszy nas, że ktoś wstawia się w naszej sprawie. Fakt złożenia interpelacji sugeruje jednak, że pojawiły się już jakieś konkrety w tej kwestii – komentuje naczelnik urzędu. Konkrety jak najbardziej są, tylko – jak tłumaczy posłanka Kloc – prezentowane „po cichu”.
Nie tędy do oszczędności
– Plany związane z restrukturyzacją urzędów miar przedstawiane są na razie zupełnie „po cichu”. Ja mam informacje niemalże ze źródła, dlatego od razu postanowiłam działać – tłumaczy powody interpelacji poseł Izabela Kloc. „W mojej ocenie planowane kierunki zmian, doprowadzą do likwidacji polskiej administracji miar. Błędne jest przyjęcie kryterium dochodowości jako podstawowego warunku dalszego funkcjonowania urzędu miar bądź wydziału zamiejscowego” – pisze w swej interpelacji posłanka. O jakie kryterium dochodowości chodzi? Resort gospodarki założył, że by obwodowy urząd miar nie został zlikwidowany musi spełniać warunek dochodowości. Próg to 60 tys. zł na etat. Rybnik ma zostać zlikwidowany, choć warunek ten jak najbardziej spełnia. – Rybnik jest powyżej progu dochodowości, jednak nie został uwzględniony. W mojej interpelacji pytam po prostu – dlaczego? W mojej ocenie to działanie na szkodę mieszkańców regionu, nikt nie pomyślał o kosztach, jakie poniosą jeżdżąc z całego województwa do Katowic – tłumaczy posłanka.
W rybnickim urzędzie pracuje 9–osobowy zespół. Jeśli projekt ustawy dojdzie do skutku, wszyscy prawdopodobnie zostaną bez pracy. – Zauważyli państwo, że ostatnio wszystko się likwiduje, szkoły, placówki medyczne, teraz nawet urzędy miar. Nie tędy droga do oszczędności, chyba, że Polska ma po prostu stanąć – kończy Izabela Kloc.
(mark)