Kościół chce być blisko chorych
Z okazji obchodzonego 11 lutego Światowego Dnia Chorego abp Józef Michalik wyraża wdzięczność tym wszystkim, którzy są obok chorych. Jak mówi, sens chorobie chrześcijanina nadaje świadomość włączenia w cierpienie Chrystusowe.
Potrzeba drugiego człowieka
Przewodniczący Konferencja Episkopatu Polski wyraża współczucie wobec tych, którzy muszą w dzisiejszych czasach zastanawiać się nad tym, czy potrzebne im lekarstwo nie jest za drogie. Za paradoks uważa fakt, że współczesny świat, szukając nowych sukcesów, wydaje miliardy na zbrojenia, które będą niszczyć zdrowie i życie, a zostawia bez pomocy ludzi chorych. – To jeden z paradoksów wołających o refleksję, o wewnętrzne nawrócenie, o nowe ukierunkowanie całej ekonomii myślenia i ekonomii inwestycji – mówi. Zachęca chorych do modlitwy i ofiarowania swoich cierpień w tej intencji.
Abp Michalik przypomina, jak wiele uwagi poświęcał chorym Jan Paweł II: „tych chorych na każdej mszy św. widział, do nich szedł”. Papież mówił do chorych, że to oni są twórcami dobra w świecie, że przez cierpienie łączą się z Chrystusem. Przewodniczący Episkopatu zachęca, by o chorych pamiętać nie tylko z okazji Światowego Dnia Chorego. – Ten dzień ma przypominać, że jest jeszcze 364 dni pamięci o chorych – podkreśla. Jak zaznacza, chory potrzebuje medycyny, lekarstwa, ale potrzebuje przede wszystkim drugiego człowieka.
Owoce modlitwy
– Kościół nigdy nie zapomni o chorych, chce być blisko nich – podkreśla przewodniczący Zespołu KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia bp Stefan Regmunt. Zwraca uwagę na to, że podstawowym darem, jaki można zaoferować chorym jest miłość. – Na chorobę trzeba patrzeć oczyma Ewangelii: ani nie popadać w zniechęcenie i rozpacz, ani też nie mówić, że to jest łatwe. Po prostu korzystać z tych pomocy, które Kościół daje, żeby znosić chorobę godnie – mówi. Zaznacza, że chorzy są wielkim skarbem Kościoła – tymi, którzy katechizują. – Patrząc na chorych, możemy budować się ich postawą, korzystać z owoców modlitwy, którą zanoszą, ale także z godnego znoszenia cierpienia – zauważa. Za Ojcem Świętym Benedyktem XVI powtarza, że fundamentem troski Kościoła o chorych jest braterstwo w Chrystusie. Mówi, że poprzez sakrament chrztu wchodzimy do takiej rodziny, gdzie każdy, kto jest obok nas, jest bratem i siostrą. Nie możemy zatem nikogo z grona naszej rodziny i potencjalnych jej członków pominąć, powinniśmy się o nich troszczyć, być przy nich.
(opr.pm, KEP)