Nie było czasu na nudę
Czerwionecki samorząd sfinansował wiele zajęć dzieciom, które podczas zimowych ferii pozostały w domu.
CZERWIONKA–LESZCZYNY. By urozmaicić swoim najmłodszym mieszkańcom tegoroczne ferie czerwionecki urząd wydał ponad 16 tys. zł. – W tym roku przygotowaliśmy szereg atrakcyjnych zajęć, by dzieci aktywnie mogły spędzić wolny czas. Była bardzo fajna i bogata oferta ferii z MOK–iem oraz MOSiR–em. Nie mieliśmy powodów do kompleksów jeśli zestawić ją z ofertami np. większych miast – mówi Hanna Piórecka–Nowak, rzeczniczka urzędu gminy w Czerwionce–Leszczynach. A atrakcji było sporo. Przez dwa tygodnie można było wybierać w propozycjach. Ci, którzy wybrali Ferie z MOK–iem mieli okazję za darmo uczestniczyć w zabawach, grach, zajęciach teatralnych, plastycznych i rysunku japońskiego. Codziennie odbywały się też seanse filmowe oraz wyjazdy i wycieczki. Z MOSiR–em natomiast można było wyjechać na narty oraz skorzystać z zajęć na krytej pływalni. W zajęciach zorganizowanych przez MOK i jego placówki uczestniczyło 2235 dzieci. Za wszystkie zajęcia gmina zapłaciła 14,8 tys. zł. Kino, gry i zabawy, warsztaty teatralne i plastyczne oraz bal karnawałowy były za darmo. Odpłatne były tylko wycieczki wyjazdowe. – Bilety na organizowane wyjazdy były częściowo odpłatne. Na cenę składały się bilety wstępu, transport, ubezpieczenie i opiekunowie. Koszty mniej więcej rozkładały się po połowie. Połowę płaciła gmina, a połowę uczestnik – mówi Hanna Piórecka–Nowak. Podczas ferii krytą pływalnię w ramach oferty MOSiR–u odwiedziły 1224 osoby. Natomiast na narty wyjechało 180 uczestników. Gmina do tych wyjazdów dopłaciła 1332 zł. Jednak nie tylko MOK i MOSiR zadbały o to, by najmłodsi mieszkańcy Czerwionki–Leszczyn nie nudzili się w ferie. Na brak wrażeń nie mogli także narzekać podopieczni świetlicy terapeutyczno–środowiskowej. Dla podopiecznych organizowane były: świetlicowe kino, świetlicowe turnieje gry w piłkarzyki i tenisa stołowego, zawody sportowe, spacery, a dziewczyny przygotowały świetlicową edycję Top Model. Przez trzy dni w świetlicy odbywały się zajęcia z zakresu udzielania pierwszej pomocy, w których wzięli udział również rodzice dzieci oraz zorganizowano dwudniową wycieczkę do Węgierskiej Górki. Największą frajdą dla dzieciaków był świetlicowy turniej sportowy w Radlinie, skąd reprezentanci świetlicy wrócili z pucharem za drugie miejsce. Bogatą ofertę na tegoroczne ferie świetlica terapeutyczno–środowiskowa mogła zaproponować dzieciom z puli 3 tys. zł jakie placówka dostała od Funduszu Lokalnego „Ramża” na realizację projektu „Czy świetlica, czy boisko – bezpieczeństwo ponad wszystko”.
(MS)