Mają nadmiar energii do pracy
W rybnickiej dzielnicy Maroko–Nowiny działa grupa zapaleńców, którym nie wystarczy działalność w radzie dzielnicy. Postanowili więc założyć stowarzyszenie, aby jeszcze bardziej integrować swoją małą ojczyznę.
Z integracją w największym blokowisku Rybnika jest ciężko, więc Stowarzyszenie Przyjaciół Dzielnicy Maroko–Nowiny „Moja dzielnica – tu żyję tu mieszkam” ma wiele pracy. Spisują się na medal. Grupa powstała ponad 10 lat temu. Stowarzyszenie postanowili założyć działacze rady dzielnicy. Dzięki stowarzyszeniu mogą pozyskiwać dodatkowe środki zewnętrzne dla dzielnicy. – W tym roku udało nam się już przeprowadzić pierwsze działania. Tutaj należy wymienić prowadzoną we współpracy z Młodzieżowym Domem Kultury „Akcję Zima”, która była dotowana ze środków miasta Rybnika – mówi Jadwiga Lenort, przewodnicząca stowarzyszenia. Kolejnym zadaniem integrującym mieszkańców jest Biesiada Śląska. – Jest to okazja do bycia razem w miłym gronie. Jeśli jest okazja, odwiedzają nas też radni i prezydent, przez co mieszkańcy mogą często zwrócić się ze swoimi sprawami bezpośrednio do włodarzy miasta – zapewnia przewodnicząca stowarzyszenia. Dzięki członkom stowarzyszenia w dzielnicy działa klub seniora. Starsi (choć młodzi duchem) mieszkańcy spotykają się co tydzień. Podczas spotkań odbywają się m.in. pokazy diet z poczęstunkiem. Dzięki temu seniorzy mogą skonsultować z wykwalifikowanym dietetykiem swoje zwyczaje żywieniowe. Seniorzy wyjeżdżają także na wydarzenia kulturalne (np. operetkę) oraz wycieczki. Stowarzyszenie organizuje także konkursy dla dzieci, młodzieży i dorosłych. – Planów mamy wiele. Myślę, że tak, jak w latach poprzednich uda się je zrealizować dzięki społecznej pracy – stwierdza Jadwiga Lenort.
(ska)