Kto chce, ten może
Pięć przedstawicielek gminy uczestniczyło w pierwszym Forum Kobiet Województwa Śląskiego.
CZERWIONKA–LESZCZYNY, KATOWICE. Problemy kobiet, kobiece spojrzenie na przedsiębiorczość oraz przełamywaniu stereotypów były tematem rozmów uczestniczek pierwszego Forum Kobiet Województwa Śląskiego. Spotkanie odbyło się w Sali Sejmu Śląskiego w Katowicach. Jego inicjatorkami były członkinie Zarządu Województwa Śląskiego – Aleksandra Gajewska–Przydryga oraz Aleksandra Banasiak. Spotkanie było także okazją do dyskusji o aktualnej sytuacji pań na rynku pracy, ograniczeniu barier utrudniających dostęp do niego i hamujących aktywność zawodową kobiet. W forum wzięły udział aktywne i przedsiębiorcze kobiety z całego Śląska – przedstawicielki samorządu terytorialnego, organizacji pozarządowych, właścicielki przedsiębiorstw oraz panie aktywnie działające w swoich środowiskach. Z Czerwionki –Leszczyn do Katowic pojechały cztery przedstawicielki płci pięknej – Krystyna Gawlik, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich w Bełku; Anna Frycz, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Stanowice; Urszula Sędzik, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich w Czuchowie; Jolanta Szejka, sołtys Bełku, radna i zarazem przewodnicząca komisji działalności gospodarczej, promocji i rozwoju oraz Hanna Piórecka–Nowak, rzecznik prasowy urzędu w Czerwionce–Leszczynach.
Kobiety na rynku pracy
Jak podkreśliła prowadząca dyskusję Iwona Flanczewska–Rogalska z TVP Katowice spotkanie miało na celu przedstawienie i uzyskanie rzetelnych informacji dotyczących możliwości kobiet na rynku pracy, zaprezentowanie dobrych praktyk i promocja idei przedsiębiorczości. – Chcemy w jednym miejscu zgromadzić i zintegrować te kobiety, które są aktywne zarówno w swojej działalności gospodarczej, jak i w życiu lokalnym. Mamy świadomość, że kobietom wciąż potrzebne jest wsparcie oraz pomoc w usuwaniu barier, także tych mentalnych. Kobiety czują się odpowiedzialne nie tylko za siebie, ale także za rodzinę i bliskich, dlatego mniej chętnie angażują się w biznes. Spotkania takie jak to, mają dodać im pewności siebie – mówiła Aleksandra Banasiak, pomysłodawczyni forum.– Zawsze byłam kobietą przedsiębiorczą i aktywną. Apeluję dziś do wszystkich pań – wykorzystajcie potencjał, który posiada każda kobieta. Jesteśmy zorganizowane, logiczne, systematyczne, ale mamy małą wiarę w to, że możemy osiągnąć sukces. Na tych samych stanowiskach wciąż zarabiajmy mniej niż mężczyźni. Chciałabym, żeby kobiet w polityce było więcej. Na co dzień obserwuję ich pracę – w komisjach są systematyczne, oddane, zawsze obecne, przygotowane, można liczyć, że kobieta z pewnością skontaktuje się z tymi „na dole”, dla których pisze się ustawy. Uwierzcie w siebie, powiedzcie: Ja też mogę zrobić coś dla ludzi i dla siebie. Życzę odwagi i wiary w siebie – apelowała do pań posłanka Danuta Pietraszewska. – Od 2004 roku pełnię funkcję posła w Parlamencie Europejskim. Wcześniej przez 15 lat prowadziłam własną działalność gospodarczą – byłam prezesem radia, jedyną kobietą w Regionalnej Izbie Gospodarczo–Handlowej w Bielsku-Białej. Mężczyźni mówili o mnie ironicznie „prezesowa”. Kobieta w polityce łagodzi obyczaje, ma zmysł obserwacji, umiejętność empatii, a jeśli do tego dołożymy świetne merytoryczne przygotowanie, mamy przeciwwagę dla polityki uprawianej po męsku – mówiła europosłanka Małgorzata Hanzlik.
Wiele wrażeń
Reprezentantki Czerwionki–Leszczyn z pierwszego spotkania aktywnych śląskich kobiet wróciły do gminy pełne wrażeń. W poruszanych dyskusjach i przedstawianych problemach odnalazły wiele takich, które doskonale pasowały do ich własnego podwórka. – Wiedziałam, że chcę działać i że uda mi się zaangażować do pracy innych. Mam mnóstwo pomysłów, nie boję się nowego. Nie wstydzę się prosić o pomoc i wsparcie dla naszych inicjatyw. Często słyszę, że wiele się zmieniło odkąd powołałyśmy KGW w Czuchowie. To miłe słowa, które bardzo sobie cenię i które mnie podbudowują, są motorem do dalszych działań – stwierdza szefująca kołu czuchowskich gospodyń, Urszula Sędzik. Wszystkie panie uczestniczące w forum stanowią doskonały dowód na niezwykłą aktywność kobiet w lokalnych środowiskach. To inicjatorki różnorodnych działań oraz liderki, które nie boją się nowych wyzwań, są kreatywne i bardzo zdeterminowane w dążeniu do celów jakie sobie postawiły. Krystyna Gawlik szefuje bełkowskiemu KGW od dziewięciu lat. Panie działające w kole, których jest 30 prezentują swój dorobek podczas lokalnych pokazów, festynów i konkursów, a nawet w programach telewizyjnych. Biorą czynny udział w organizowaniu dożynek, turniejów wsi oraz spotkaniach propagujących śląską kuchnię i gwarę. – Mamy wiele energii, pomysłów i chęci do pracy, staramy się także integrować społeczeństwo i aktywizować do wspólnego działania – oznajmia Krystyna Gawlik. Mnóstwo energii, pomysłów, zaangażowania i chęci do pracy ma Jolanta Szejka. To kobieta, która nie boi się żadnych wyzwań i napotykanych trudności, a jej działalność zdecydowanie wykracza poza funkcje sołtysa Bełku. Cała piątka reprezentująca gminę na pierwszym Forum Kobiet Województwa Śląskiego to przykład kobiet potrafiących wierzyć w siebie i walczyć o swoje marzenia.
(MS)