Koniec problemów linii 194
Władze Czerwionki–Leszczyn nie muszą już główkować jak rozwiązać problem połączenia autobusowego z Knurowem i Gliwicami. Autobus 194 zostaje w gminie.
CZERWIONKA–LESZCZYNY, REGION. Dobra wiadomość dla wszystkich mieszkańców Czerwionki–Leszczyn dojeżdżających do pracy, szkół czy uczelnię autobusem 194. Skończyły się problemy dotyczące utrzymania tej linii na terenie gminy. Autobus dalej będzie kursował. Wszystko dzięki podpisanym 8 marca w Urzędzie Marszałkowskim umowie i porozumieniu z gminami oraz ze związkami komunikacyjnymi odnośnie organizacji komunikacji na określonych liniach autobusowych. – Umowy dotyczą połączeń obszarów objętych zasięgiem działania komunikacyjnych związków i porozumień z gminami poza ich granicami. Zostały zawarte pomiędzy gminami i trzema związkami: KZK GOP, MZK w Jastrzębiu Zdroju oraz MZK Tychy – informuje Hanna Piórecka–Nowak, rzeczniczka czerwioneckiego magistratu. Losy linii 194 ważyły się od ponad pół roku. Wszystko przez wejście w życie od stycznia br. zmian, jakie narzuca znowelizowana ustawa o publicznym transporcie zbiorowym. Zgodnie z jej zapisami jeśli gmina nie będąca członkiem związku komunikacyjnego nie może korzystać z jego usług. W drugą stronę ustawa działa tak samo tzn. związek, którego gmina nie jest członkiem nie może na jej terenie „puszczać” swoich autobusów. Inaczej, nawet jeśli gmina chciałaby przewoźnikowi płacić za to, że jego autobus będzie kursował przez teren gminy... nie może, bo takie są nowe przepisy. W tej sytuacji autobus 194, który w Czerwionce–Leszczynach jeździ od ponad 30 lat musiałby zostać zlikwidowany. – W tej ustawie nie uwzględniono potrzeb Aglomeracji Śląskiej. Rozwiązanie, w jaki sposób mielibyśmy przekazywać środki finansowe, aby móc działać zgodnie z przepisami i zapewniać dostęp do komunikacji zbiorowej naszym mieszkańcom musiało się znaleźć. Problem dotyczył całego województwa, w którym tysiące osób każdego dnia korzystają z transportu zbiorowego, by dotrzeć do szkoły, pracy czy lekarza. Komunikacja bez linii 194 w naszej gminie byłaby sparaliżowana – mówi Wiesław Janiszewski, burmistrz Czerwionki–Leszczyn. Największym problemem, który pojawił się po wprowadzeniu nowej ustawy o transporcie zbiorowym była kwestia dopłat do komunikacji. Gmina nie mogła płacić związkowi komunikacyjnemu nie będąc jego członkiem. Na szczęście rozwiązanie problemu się znalazło. Od połowy ub. roku trwały spotkania przedstawicieli gmin i przewoźników aby znaleźć wspólne rozwiązanie sprawy dopłat. W listopadzie 2011 roku Zarząd Województwa Śląskiego wystąpił z inicjatywą organizacji połączeń obszarów objętych zasięgiem działania komunikacyjnych związków i porozumień z gminami poza ich granicami. Wcześniej Czerwionka–Leszczyny podobnie jak kilkanaście innych miast i gmin zawarła z Zarządem województwa umowę finansową na podstawie której pieniądze płacone do tej pory za autobus 194 bezpośrednio do KZK GOP przekazała jako dotację na utrzymanie tej linii Zarządowi województwa, a ten dopiero przekazywał je dalej przewoźnikowi. – W 2011 roku nasza gmina przekazała na rzecz jednej linii autobusowej 194 do KZK GOP kwotę 1.071.039 zł. To 41,2 proc. ogólnych dopłat z budżetu na rzecz komunikacji zbiorowej. W tym roku dopłata do linii 194 wyniesie ponad 1, 4 mln. zł – wyjaśnia Krystyna Jasiczek, naczelnik wydziału rozwoju w czerwioneckim magistracie. Tak więc autobus 194 pozostanie w gminie przynajmniej do końca 2012 roku. Co dalej? Zleży od tego czy i jakie kolejne „nieżyciowe przepisy” wymyślą „mądre” głowy w Warszawie.
Umowy zawarto z gminami wchodzącymi w skład:
- KZK GOP: Bieruń, Czerwionka–Leszczyny, Lędziny, Łazy, Mikołów, Ornontowice, Orzesze,
- Pilchowice: (linie: 37, 41, 59, 120, 140, 149, 194, 636, 637, 653, 669, 695, 809, 931, 995).
- MZK Tychy: Łaziska Górne, Mikołów, Orzesze, Tychy, Wyry (linie: 1, 4, 29, 33, 36, 45, 14, 400, 31, 82, E–1, 69, E, L, T).
- MZK w Jastrzębiu Zdroju: Ornontowice, Orzesze, Zebrzydowice (linie 120, 309, 310, 311B).
Z trzech związków komunikacyjnych podpisano porozumienia. Tak więc te linie nadal będą działać.
(MS)