Mści się upór kolejarzy
Marek Pawlik, dyrektora ds. strategii i rozwoju PKP Linie Kolejowe SA, uspokaja śląskich samorządowców,że nikt nie planuje zamknięcia linii Rybnik Towarowy – Chałupki.
– Taka ewentualność może nastąpić jedynie w trybie awaryjnym, tzn. w przypadku nagłego pogorszenia się stanu infrastruktury – czytamy w korespondencji. Tymczasem bez remontu, owo pogorszenie niechybnie nastąpi.
To czy linia zostanie wyremontowana zależy tylko od dobrej woli kolejarzy i śląskich samorządowców. Jak zapewnił nasz tygodnik Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego, tory można wyremontować za unijne pieniądze trzeba jednak mieć projekt. – Rozmawiałem „roboczo” z ministrem transportu. Mają w planach remonty naszych linii. Nie tylko tej do Chałupek, ale również do Nędzy, Suminy czy linii Rybnik – Żory – mówi Adam Zdziebło, równocześnie wskazując, że to na razie tylko plany. Czy zostaną zrealizowane? Każdego roku PKP PLK otrzymuje budżet na odtwarzanie swoich linii jednak potrzeb jest więcej niż pieniędzy. – Program, którym zarządzam, czyli „Infrastruktura i Środowisko” zakłada duże modernizacje kluczowych szlaków kolejowych w Polsce (np. Gdynia–Warszawa–Katowice). Nie mamy zgody Komisji Europejskiej na przeznaczenie części tych pieniędzy na mniejsze i prostsze zadania czyli tzw. rewitalizacje jak choćby tej omawianej linii. Choć wielokrotnie rozmawialiśmy z KE o wyrażeniu przez Brukselę zgody na takie projekty – tłumaczy Zdziebło. Zdaniem wiceministra, dodatkowo sprawę komplikują sami zainteresowani. – Mści się upór tego sektora co do właściwego przygotowania dokumentacji technicznej oraz skłonność do dyskutowania o konieczności spełniania wymagań stawianych przez KE. A tu nie ma o czym dyskutować. I wszyscy pozostali beneficjenci od lat o tym wiedzą i nie mają z tym większych problemów. Przypomnę, że w całym kraju zrealizowanych i będących w trakcie jest ponad 100 tys projektów. Kwota inwestowanych pieniędzy przekroczyła 200 miliardów zł.
Mniejsze zadania jak rewitalizacja linii mogą być realizowane w ramach programów regionalnych. Jednak śląskie RPO nie przewiduje takich inwestycji. Czy więc, pozostaje nam czekać na zamknięcie linii Wodzisław – Chałupki? – Moim zdaniem samorządy lokalne wraz sejmikiem woj. śląskiego i kolejarzami, już dziś powinni przygotować listę inwestycji w nowym budżecie UE na lata 2014–2020. (to już za 1,5 roku). Czyli czasu pozostało mało. Trzeba pamiętać, że nie mogą to być tylko pomysły, ale już przygotowane dokumentacyjnie projekty – tłumaczy wiceminister.
Adrian Czarnota