Oficjalnych „korków” nie ma
CZERWIONKA–LESZCZYNY. W wielu gminach dyrektorzy szkół kontrolują, czy ich nauczyciele nie dorabiają sobie, udzielając korepetycji na „lewo”. Jak to wygląda w Czerwionce–Leszczynach?
Tutaj ani wydział edukacji, ani tym bardziej urząd gminy nie prowadzi rejestrów korepetytorskiej działalności nauczycieli. Jak wyjaśniają urzędnicy – nie ma żadnych umów „oficjalnych” korepetycji udzielanych na terenie szkół, nie ma więc też umów pomiędzy gminą a nauczycielami z tego tytułu. Co więcej, nadzorujący gminne placówki zastrzegają, że nie mają w Czerwionce–Leszczynach miejsca sytuacje, by któryś nauczyciel udzielał na terenie własnej szkoły korepetycji „na lewo”. Jeśli któryś z pedagogów udziela korepetycji, to zgodnie z przepisami prawa musi mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą. Czy w gminie takie osoby są? Okazuje się, że i tego do końca nie można stwierdzić. Na koniec ubiegłego roku pod kodem PKD obejmującym m.in. korepetycje figurowało 78 osób. – Dane znajdują się w wydziale rozwoju, który prowadzi ewidencję działalności gospodarczej, ale nie pozwalają nam wskazać jednoznacznie, ile z nich to nauczyciele zatrudnieni w naszych szkołach. Kod, pod którym mają zarejestrowaną działalność, obejmuje bowiem oprócz korepetycji także inne działania związane z edukacją – wyjaśnia Hanna Piórecka–Nowak, rzeczniczka urzędu gminy Czerwionka–Leszczyny. Jakie? Różne – od edukacji, gdzie nie da się zdefiniować poziomu nauczania, poprzez działalność placówek kształcenia praktycznego, ustawicznego oraz ośrodków dokształcania i doskonalenia zawodowego, działalność ośrodków prowadzących kursy wyrównawcze, kursy komputerowe, kursy przygotowujące do egzaminu z wiedzy zawodowej, naukę religii, kursy udzielania pierwszej pomocy, szkoły przetrwania, szkolenia z zakresu komunikacji werbalnej i niewerbalnej, kursy szybkiego czytania, pozaszkolne formy edukacji związane głównie z rozwijaniem własnych zainteresowań oraz doskonaleniem zawodowym, aż po korepetycje.
(ms)