Wiosna! Zieleń Miejska już w akcji.
Od co najmniej kilku dni na mieście widać już pracowników rybnickiego ZZM – podcinają krzewy, nawożą trawniki, porządkują połacie zieleni, ronda i skwery. Przyszła wiosna – jednym słowem.
Na sianie, sadzenie i koszenie jednak jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Jak przyznaje dyrektor ZZM, Andrzej Kozera, ten rybnicki zakład, jak żaden inny, żyje i funkcjonuje w rytm natury. – Ziemia na pewnych głębokościach wciąż jest przemarznięta, sadzenie w tym okresie jest więc wysoce niewskazane – mówi. Na razie więc przyszedł nasz na przygotowanie do wiosny i Świąt Wielkanocnych. – Będziemy, jak co roku zresztą, stroić rynek i niektóre ulice starówki, np. Zamkową. Na rynku pojawią się girlandy, imitacje palem świątecznych. Na niektórych skwerach także zaaranżowane wielkanocne jajka – tłumaczy dyrektor. Zapowiada się ciekawie, choć to oczywiście nie koniec strojenia Rybnika na wiosnę. Tradycyjnie już pojawi się odnowiony napis „rybnik.eu” na Placu Wolności, tym razem bez symboli europejskich. – To uczyniliśmy z potrzeby chwili – polska prezydencja w Unii oraz rybnicki kongres miast. W tym roku tak rozbudowanej ozdoby nie planujemy, co nie oznacza, że będzie tam pusto – tłumaczy Kozera.
Pracownicy z podkaszarkami w zeszłym tygodniu pojawili się przed starym kościołem, niedaleko rynku. – Podkaszanie i pielęgnowanie rybnickich krzewów rozłożyć trzeba nie na jeden, lecz dwa, trzy sezony, jest ich bowiem bardzo dużo. Stąd wyglądać to może z zewnątrz różnie, ludzie mogą mówić, że w jednym miejscu robimy, a w innym nie. Nie jesteśmy w stanie zająć się całą zielenię rybnicką na początku jednego tylko sezonu – tłumaczy dyrektor.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko patrzeć, gdy rybnicki rynek upstrzony będzie setkami kolorów, na girlandach i słupach – to będzie ostateczny sygnał, że wiosna w Rybniku nastała na dobre.
(mark)