Nie będą bronić TV Trwam
Rada miejska nie przyjęła uchwały w sprawie nieprzyznania Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym.
CZERWIONKA–LESZCZYNY. Czerwioneccy rajcy nie dołączą do samorządowców w innych miastach i gminach, którzy stanęli w obronie Telewizji Trwam. Na ostatniej sesji rada miejska głosowała przedstawiony przez radnych Wspólnoty Samorządowej i PiS projekt uchwały dotyczący stanowiska w sprawie nieprzyznania TV Trwam miejsca na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej przez KRRiT. Wnioskodawcy chcieli, by rada poparła uchwałę, a potem wystąpiła do KRRiT o zweryfikowanie stanowiska. Klub jednak przygotował jej projekt w taki sposób, aby wyglądało to na wolę wszystkich mieszkańców gminy – W trosce o uszanowanie prawa mieszkańców Gminy i Miasta Czerwionka–Leszczyny identyfikujących się z katolicką kulturą i światem wartości do równego dostępu do mediów, postanawia się wystąpić do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z apelem o zrewidowanie dotychczasowego stanowiska i przyznanie Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej.
Wywiązała się za to dyskusja, i to niezbyt przyjemna. Jedną z osób, które odważyły się w niej zabrać głos był radny Arkadiusz Adamczyk. – Skąd klub Radnych ma wiedzę, że mieszkańcy się tego domagają? – pytał. – Uważam, że katolicy powinni mieć swoją telewizję – padła odpowiedź ze strony radnego Leszka Salamona. Na reakcję Adamczyka nie trzeba było długo czekać. Radny stwierdził, że identyfikuje się z katolicką kulturą i tym światem wartości, jednak zwolennikiem i widzem Telewizji Trwam nie jest. – Nie spotkałem się też z tym, że jako katolik mam obowiązek oglądać tę telewizję – oznajmił. Dodał, że orientował się wśród mieszkańców oraz większości radnych i okazało się, że w tym roku nikt z nich jeszcze tej telewizji nie oglądał. Leszek Salamon wyjaśnił, że w tej sprawie zebranych zostało prawie pół miliona podpisów. Dalej przepychanka słowna stawała się coraz bardziej nieprzyjemna. – Albo się jest katolikiem, albo się nie jest. Myśmy te podpisy zbierali również na terenie naszej gminy. Podpisali wszyscy z naszego klubu – oznajmił szef opozycji. – Wychodzi na to, że z gminy zebrano sześć podpisów – ripostował Adamczyk. Leszek Salamon ostro zareagował na te słowa – Niech pan sobie nie żartuje i nie obraża uczuć religijnych. Nikt pana radnego nie zmusza, żeby zagłosował „za”. Niech pan zagłosuje zgodnie ze swoim sumieniem.
Wymiana zdań między radnymi zakończyła się głosowaniem. Inicjatywę poparło pięciu radnych, dwóch było przeciw, reszta wstrzymała się od głosowania. Zapowiadające się dłuższe przerzucanie swoimi racjami przerwało stwierdzenie radnego Grzegorza Płonki, że to nie jest dyskusja na tę sesję. Natomiast definitywnie przerwał je Bogdan Knopik, wnioskując o oficjalne zakończenie dyskusji. Ostatecznie przy pięciu głosach za, dwóch przeciwnych i 13 wstrzymujących się propozycję Wspólnoty Samorządowej i PiS odrzucono.
(MS)