Pokazali remizę od piwnicy po dach
W miejscowej remizie ochotniczej straży pożarnej zorganizowane zostały dni otwarte dla wszystkich mieszkańców i sympatyków pożarnictwa. Dla najmłodszych przygotowano upominki.
GASZOWICE. Jak się okazuje, w Gaszowicach i okolicy sympatyków straży pożarnej jest całkiem sporo. – Przez te trzy dni obserwowaliśmy duże natężenie zwiedzających, co jest bardzo pozytywnym odzewem na nasze zaproszenie – mówi prezes jednostki Szymon Korbel. Dni otwarte wpisały się w obchody jubileuszowego roku w OSP Gaszowice. Dokładnie sto lat temu jednostka została oficjalnie założona przez naczelnika okręgu Józefa Siwca, który już dwa lata wcześniej kupił sikawkę ręczną. Obecnie strażacy mogą pochwalić się nowym średnim samochodem ratowniczo–gaśniczym, mieszczącym 2000 l wody i 200 l środka pianotwórczego. Samochód został skarosowany w ubiegłym roku i jest obecnie najnowocześniejszym wozem wśród gminnych jednostek. W czasie dni otwartych mieszkańcy oprócz zobaczenia sprzętu i samochodów, mogli również wejść na sam czubek wieży obserwacyjnej gaszowickiej remizy. Obiekt liczący ponad 12 metrów wysokości jest jednym z najwyższych punktów na terenie gminy. Warto było zadać sobie trud wejścia na sam szczyt, aby obejrzeć panoramę Gaszowic i okolicznych miejscowości. Dla najodważniejszych dzieci, które odwiedziły jednostkę podczas dni otwartych, strażacy przygotowali drobne upominki w postaci pamiątkowych breloków. Oficjalne uroczystości 100–lecia OSP Gaszowice odbędą się pod koniec sierpnia.
Szymon Kamczyk