Wodzisławska na czas?
Kilka dni temu na oficjalnej stronie miasta pojawił się komunikat, iż remonty na ul. Żorskiej oraz Wodzisławskiej zakończone zostaną zgodnie z harmonogramem. Zasługą firmy HAK czy urzędu miasta – tego próbowaliśmy się dowiedzieć.
Według zapewnień Adama Fudalego, na ul. Wodzisławskiej wszystko idzie w jak najlepszym porządku. – Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, biorąc pod uwagę te zmiany, o których niedawno informowaliśmy, możemy stwierdzić, że prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem – mówi Fudali. O jakich zmianach mowa? O zamknięciu części ulicy od ostatniego ronda przed wiaduktem do pierwszych świateł na Wodzisławskiej oraz o ruchu jednokierunkowym między skrzyżowaniami z Plebiscytową i Hetmańską, których w pierwotnym planie remontu nie było. – Oczywiście, trzeba nadmienić, że harmonogram nadal jest tworem bardzo płynnym. To znaczy, jeśli na przykład okaże się, że przez miesiąc będzie padać, nie będzie można nic tam robić – wtedy oddanie inwestycji się przesunie – komentuje Adam Fudali. Obecnie na odcinku od granicy miasta do skrzyżowania z ul. Staffa trwają w tej chwili przygotowania, związane z robotami brukarskimi i urządzeniami odwadniającymi, poprzedzającymi asfaltowanie.
Natomiast na odcinku, od ul. Plebiscytowej do Hetmańskiej trwa korytowanie i prace stabilizacyjne, tak by już za kilka dni robotnicy HAK Construction mogli rozpocząć kładzenie krawężników. – Roboty drogowe idą zgodnie z ustaleniami i nie ma żadnych przesunięć, w stosunku do przyjętego harmonogramu – informuje urząd miasta. Kierowcy i mieszkańcy Zamysłowa trzymają więc włodarzy za słowo, pilnie przyglądając się intensywności prac na południowej arterii miasta.
(mark)