Potrzeba kilku milionów

Pływalnia przy ul. 3 Maja w Czerwionce działa już od 14 lat. Od tego czasu przechodziła remonty, jednak żadnej poważnej modernizacji. Kiedy powstała, przez kilka kolejnych lat była atrakcją w bliższej i dalszej okolicy, a do Czerwionki ludzie „walili” drzwiami i oknami. Boom na Czerwionkę się skończył, kiedy kilka okolicznych miejscowości wybudowało własne pływalnie – nowoczesne i oferujące użytkownikom liczne atrakcje. Niestety odbiło się to na czerwioneckiej pływalni, co widać po sprzedaży biletów. – W czwartym kwartale ub. roku sprzedaliśmy 30 proc. biletów – wyjaśnia Alojzy Klasik, dyrektor MOSiR–u w Czerwionce–Leszczynach. Chcąc przyciągnąć klientów i zachować tych, którzy nadal z niej korzystają, pływalnia wymaga modernizacji oraz unowocześnienia. Musi zwiększyć swoją ofertę. Dysponując wyłącznie jacuzzi, nie jest w stanie przebić pływalni oferujących takie atrakcje jak zjeżdżalnie czy rękawy. Koszt takiej modernizacji to grube pieniądze, bo ze wstępnych szacunków wychodzi, że trzeba zainwestować jakieś 2–3 miliony zł. To na przyszłość. Pływalnia potrzebuje jednak konkretnych inwestycji na już. – Trzeba zmienić folię na dnie basenu, bo ta obecna jest już mocno wyblakła oraz plażę czyli wymienić wszystkie płytki wokół niecki – wylicza szef MOSiR. Wszystkie potrzeby Alojzy Klasik przedstawił na posiedzeniu komisji kultury i sportu rady miejskiej. Zarówno rajcy jak i władze gminy byli zgodni, że modernizację zrobić trzeba. Ponieważ jednak samodzielnie gmina takiego wydatku nie udźwignie będzie szukać okazji, by sięgnąć po środki unijne. Ostatecznie ustalono, że dyrektor MOSiR przygotuje kosztorys nakładów finansowych na najpilniejsze i niezbędne remonty, które trzeba na pływalni zrobić. – W kontekście budżetu na 2013 roku – stwierdził burmistrz Wiesław Janiszewski. Jest więc szansa na to, że jeśli w przyszłorocznym budżecie gminy znajdą się pieniądze, kryta pływalnia przejdzie pierwszy poważny remont.

(MS)