Promowali bezpieczeństwo wspólnie z sąsiadami
LYSKI. Współpraca gmin Polski i Czech zaowocowała festynem rodzinnym.
Mieszkańcy gminy wzięli udział w hucznym festynie łączącym dwie gminy po dwóch granicach Odry: Lyski i czeskie Darkowice. Wszystko dzięki środkom unijnym, w pozyskiwaniu których urzędnicy z Lysek nie mają sobie równych. O skuteczności w pozyskiwaniu pieniędzy z UE w Lyskach pisaliśmy już wielokrotnie, przytaczając różnego rodzaju rankingi, w których gmina z herbem kosy, grabii i zboża wiele razy zajmowała miejsca w pierwszej dziesiątce. Tym razem pieniądze z Unii Europejskiej udało się pozyskać na wspieranie współpracy między polskimi i czeskimi gminami oraz propagowania szeroko pojętego bezpieczeństwa. – Osobiście cieszę się z tego, że gdy jako gmina byliśmy jednym z tych niewielu samorządów, które zakładały Stowarzyszenie Gmin Dorzecza Górnej Odry i to co żeśmy wtedy myśleli, że nas spotka, przerosło nasze oczekiwania. Środków unijnych na współpracę przygraniczną jest o wiele więcej niż się spodziewaliśmy. Trzeba powiedzieć, że polskie gminy wyjątkowo sprawnie te pieniądze pozyskują, właśnie na tego typu działania integracyjne. Początkowo Czesi pozyskiwali te środki nieco wolniej ze względu na to, że są to o wiele mniejsze gminy niż nasze. Teraz już też dzięki tej ścisłej współpracy zaczęli pozyskiwać więcej. To jest niesamowity sukces wszystkich tych gmin, które w tym programie partnerskim biorą udział – mówi wójt Lysek, Grzegorz Gryt. Podczas festynu przy urzędzie gminy szeroko propagowane było bezpieczeństwo. Pojawili się więc policjanci, ratownicy medyczni, którzy uczyli pierwszej pomocy oraz maskotka festynu Nuti, która rozdawała odblaski. – Są uwypuklane dwie kwestie. Bezpieczeństwo na drodze. Chcemy promować bezpieczne poruszanie się na drogach, więc były prelekcje z tym związane, przeprowadzone przez policjantów KMP Rybnik. Chcemy uczulać także na zagrożenia cywilizacyjne. 30 lat temu nikt nie wiedział, że powstanie coś takiego jak internet. Dzisiaj wiemy, że prócz wielu nieocenionych zalet, może stanowić zagrożenie. Trzeba wspomnieć też o innych zagrożeniach, jak narkotyki czy ogólnie używki. Chcieliśmy przedyskutować temat z naszym partnerem, bo jeśli chcemy skutecznie coś zwalczać, to nie może to być w jednym kraju, ale musimy robić to kompleksowo. Europa musi robić to kompleksowo, a przecież to tylko mały wycinek naszej współpracy – dodaje wójt.
(ska)