Remont na Hallera
Długo wyczekiwana naprawa parkingu na ulicy Generała Hallera w końcu stała się faktem. W połowie sierpnia koparki wjechały na jego teren. Od października rybniczanie będą mogli cieszyć się nową nawierzchnią.
Narzekali, czekali i doczekali się
Chociaż stan dróg na parkingu pozostawiał wiele do życzenia już od kilku lat, kierowcy wciąż musieli zadowalać się pełnym dziur terenem. Wielu z nich właśnie tutaj zniszczyło swoje samochody. Jednocześnie jednak parking cieszył się powodzeniem z uwagi na lokalizację – jest to samo centrum Rybnika, skąd blisko jest do urzędu miasta, rynku czy targowiska. – Bywam tutaj często, teraz czekam na żonę i obserwuję remont. Tym parkingiem powinni się byli zająć już dziesięć lat temu. Zniszczyłem tutaj dwie opony, kiedy najechałem na druty. Miasto pobierało opłaty za postój, a kierowcy musieli jeszcze płacić za naprawy aut ze swojej kieszeni – mówi jeden z klientów parkingu. Miasto miało wobec tych terenów inne plany, bowiem już kilka razy odbywały się przetargi, które kończyły się niepowodzeniem. W końcu więc zdecydowano o naprawie nawierzchni.
Tymczasowe rozwiązanie
Renowacją parkingu zajmują się Rybnickie Służby Komunalne. – Drogi wewnętrzne utwardzamy płytami betonowymi, a miejsca parkingowe zostaną uzupełnione kruszywem – tłumaczy Jarosław Kacprzak, zastępca dyrektora RSK. Chociaż dokładna data oddania nowej nawierzchni nie jest znana, można powiedzieć, że jesień kierowcy powitają już na znacznie lepszym parkingu. – Prace są wykonywane przez Rybnickie Służby Komunalne, które mają też inne zadania i trudno jednoznacznie odpowiedzieć kiedy skończymy. Myślę, że do połowy września, ale nie mogę obiecać – mówi zastępca dyrektora. Miasto nadal jednak ma nadzieję na sprzedaż zabudowanej nieruchomości przy ul. Gen. Hallera i pomimo prac wciąż wiąże z tym przyszłość parkingu. – Na remont zdecydowano się, ponieważ nawierzchnia parkingu zawsze przysparzała problemów. Kłopoty pojawiały się po każdym deszczu, kiedy trzeba było łatać ubytki. Doszliśmy do wniosku, że utwardzimy nawierzchnię płytami betonowanymi, które będzie można w przyszłości zdemontować jeśli teren zostanie sprzedany – mówi na zakończenie Jarosław Kacprzak.
W końcu kamery!
Choć rozwiązanie jest tymczasowe, idą za nim poważne pieniądze. Na renowację magistrat wyda grubo ponad 300 tys. zł. – Skoro nie udało nam się sprzedać tych terenów, postanowiliśmy je odrestaurować. Analizując rynek doszliśmy do wniosku, że mamy na razie bessę, a nie hossę, o inwestora będzie więc ciężko – mówi Adam Fudali, prezydent Rybnika. Przebudowa nawierzchni parkingu to jedno, urząd miasta ma zamiar zabudować także na „nowym starym” parkingu monitoring. – W końcu przestanę się bać, przechodząc tamtędy z pracy do domu – mówi jedna z rybniczanek, spotkanych na przystanku niedaleko sądu. Klub muzyczny po drugiej stronie parkingu (od rynku miasta) nie cieszy się dobrą sławą, a parkowanie na Hallera po zmroku było ryzykownym manewrem. I nie chodzi tutaj tylko o problemy z nawierzchnią. Z nadejściem tegorocznej jesieni ma się to jednak zmienić. Oby.
Natalia Mandrysz, (mark)