Ścieżką po Ramży
DĘBIEŃSKO. W ostatni czwartek października Dębieńsko dołączyło do tych miejscowości w gminie, które mogą pochwalić się ścieżkami dydaktycznymi.
Ścieżki dydaktyczne od kilku lat przeżywają prawdziwy renesans. W Czerwionce–Leszczynach wciąż powstają nowe, które prezentują piękne miejsca oraz służą odpowiedzialnemu chronieniu przyrody i poznawaniu jej piękna. „W cieniu kasztanowca” – to nazwa otwartej kilka dni temu nowej ścieżki edukacyjno-ekologicznej w Dębieńsku. Powstała ona dzięki dofinansowaniu przez Fundusz Lokalny Ramża, a do budowy dołożyli się też Towarzystwo Sympatyków Ziemi Dębieńskiej oraz Koło Łowieckie „Szarak”. Budowa ścieżki kosztowała ponad 10 tys. zł. Wraz z otwarciem ścieżki poświęcono nowo wybudowaną na jej trasie kaplicę św. Huberta, strażnika tradycji i etyki łowieckiej. – Mam nadzieję, że będzie ona służyć wszystkim mieszkańcom – dzieciom i dorosłym – mówił podczas uroczystego otwarcia Marek Profaska, dębieńszczanin i przewodniczący Towarzystwa Sympatyków Ziemi Dębieńskiej. Ścieżka liczy ponad 2 km, znajduje się w obrębie wzgórza Ramża a na jej trasie usytuowanych jest pięć tablic ekologicznych. Swój początek ma na dębieńskim rynku skąd ul. Bełkowską dochodzi do znajdującej się przy końcu Alei Kasztanowej tablicy „Kasztanowa lekcja dendrologii”. Kolejna z tablic „Darz Bór” zaznajamia wędrowców z gospodarzami lasu. Prowadzi do kaplicy św. Huberta, patrona leśników i myśliwych, gdzie w ciszy lasu można odpocząć i pomedytować. Dalej ścieżka prowadzi w stronę radaru meteorologicznego, gdzie z kolejnej tablicy „Ramża” dowiedzieć można się o pochodzeniu nazwy wzgórza. Po minięciu radaru na pierwszym rozwidleniu należy zboczyć z głównego traktu, by dotrzeć do końca trasy i ostatniej tablicy „Dary lasu”. W pobliżu ścieżki znajdują się dębieńskie zabytki – barokowy kościół św. Jerzego z 1800 roku, cmentarz parafialny z 1895 roku i pierwsza murowana remiza strażacka wraz drewnianą wieżą do suszenia węży z 1930 roku. W powstanie ścieżki zaangażowanych było wiele osób. Z okazji jej otwarcia uczniowie miejscowej podstawówki zaprezentowali specjalny repertuar dotyczący poszanowania przyrody. Niestety, nie obyło się bez przykrych „niespodzianek”. Na krótko przed otwarciem ścieżka już została zdewastowana – ukradziono ławki i zasadzone przy kapliczce św. Huberta krzewy. Podczas otwarcia natomiast, w czasie kiedy odsłaniano pierwszą z tablic, ktoś ukradł bukiet kwiatów położony na ławeczce, które chciano wręczyć w podziękowaniu jednej z nauczycielek.
(MS)