Wolontariusze nagrodzeni za swój trud
Stowarzyszenie „Razem” rozstrzygnęło drugą już edycję konkursu „Wolontariat – lubię to!” . Idea jest prosta. Wolontariusze mieli opisać swoje doświadczenia i działalność w formie krótkiej pracy, a najlepsze prace zostały ocenione przez jury. Wolontariusze sami wybrali sobie nagrody – rzeczy, których potrzebowali do swojej działalności.
Pomysłodawcą konkursu jest Jarosław Tarnowski ze Stowarzyszenia „Razem”. – Konkurs organizowany przez „Razem” po raz drugi, to okazja do podziękowania wolontariuszom za ich pracę i pokazanie ich z imienia i nazwiska oraz zachęcenie do włączania się w działalność wolontariacką. Prace konkursowe pokazały jakich wspaniałych wolontariuszy mamy w Rybniku i jak duże jest ich zaangażowanie w pomaganie innym. Motto Arkadiusza Nieszporka – jednego z uczestników konkursu „Wolontariat, to nie działalność – to styl życia” doskonale do nich pasuje – mówi Jarosław Tarnowski. Laureaci otrzymali nagrody rzeczowe, m.in. drukarkę, MP4, profesjonalną odzież sportową, a pozostali uczestnicy dyplomy. Uroczystość wręczenia nagród uświetnił tort ufundowany przez cukiernię „Król” z Rybnika. Komisja konkursowa przyznała dwa pierwsze miejsca dla Magdy Garbaciak oraz Kamili Kluczniok oraz wyróżnienie dla Małgorzaty Gruczelak, która na swoją nagrodę wybrała ryzę papieru do ksera, aby jej podopieczni mieli na czym rysować. W pracach wielu wolontariuszy widoczne było ogromne przywiązanie do pomagania. Jak zapewnia Joanna Tarnowska ze Stowarzyszenia „Razem”, często podczas przygody z wolontariatem młodzi ludzie uświadamiają sobie, że to właśnie chcą robić w swoim życiu, w przypadku Stowarzyszenia „Razem” pomagać niepełnosprawnym. – Wolontariat zmienił mnie. Myślę, że jestem lepszym człowiekiem, że bardziej mi się chce. Dał mi wielką siłę i moc, optymizm i miliardy pomysłów, nauczył cierpliwości i akceptacji. Dzięki niemu poznałam fantastycznych ludzi, z których kilkoro pokochałam. Czasem słyszę „to takie wielkie poświęcenie, ja nie dałbym rady”. Chce żebyście wiedzieli, że ja nie jeżdżę tam, żeby się poświęcać, jadę, żeby naładować się szczęściem na cały rok, jadę, żeby się śmiać, jadę, żeby żyć! Bo uwaga wolontariat uzależnia! – napisała w swojej pracy Magda Garbaciak, opisując wrażenia ze swoich wyjazdów z niepełnosprawnymi dziećmi na turnusy rehabilitacyjne.
(ska)