Nieobiektywnie: Lekarz może się pomylić
Komentarz Marka Pietrasa - Redaktora naczelnego Tygodnika Rybnickiego.
Gdy przeczytałem materiał dotyczący małego Filipa, który nie został przyjęty do rybnickiego szpitala, zadzwoniłem do dziennikarza i spytałem, czy nie zapomniał dopisać, że pan dyrektor przeprasza, że może jest mu przykro. Okazało się, że nie zapomniał. Jerzy Kasprzak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 nie zająknął się w tym temacie. Generalnie uznał, że cała sprawa to wina lekarzy rodzinnych, którzy oszczędzają na badaniach. A tak w ogóle, to lekarz też ma prawo się pomylić. Kwintesencją było zapewnienie dyrektora, że nigdy nie wyda polecenia zakazującego przyjmowania pacjentów do szpitala. Jako rybniczanin i ojciec chciałem bardzo podziękować. To mocno krzepiąca wiadomość, że rybnicki szpital będzie przyjmował pacjentów. Miejmy nadzieję, że w przyszłości lekarze zrozumieją również, że dla każdego rodzica przypadek choroby jego dziecka jest najważniejszy. I mają prawo domagać się poważnego potraktowania. A sprawy limitów przyjęć i tego, kto za co ma płacić, mogą ich po prostu nie obchodzić.