Policjanci uratowali niedoszłego samobójcę
1 grudnia około godziny 15.30 dyżurny rybnickiej policji odebrał zgłoszenie od zdenerwowanej mieszkanki Poznania, która twierdziła, że jej syn chce popełnić samobójstwo.
Kobieta poinformowała dyżurnego, że jej syn mieszka w Rybniku przy ulicy Młyńskiej. Policjanci pukali do drzwi jednak nikt nie otwierał. Zdecydowano o wyważeniu drzwi. Po wejściu do mieszkania mundurowi znaleźli 31–letniego mężczyznę, który spożył znaczną ilość leków. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło mężczyznę do szpitala. Kilkanaście minut później dyżurny znów otrzymał informację dotycząca tego samego mężczyzny. Tym razem dzwonił pracownik szpitala, który poinformował, że 31–latek uciekł ze szpitala. Policjanci zatrzymali go w pobliżu ulicy Orzepowickiej. Mężczyznę ponownie przewieziono do szpitala, gdzie został przyjęty na oddział.
(acz)