Tak mieszkają rybniccy bezdomni
We wtorek, 4 grudnia wraz z pojawieniem się śniegu rybniccy strażnicy miejscy i pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rybniku odwiedzili miejsca przebywania bezdomnych. Wszyscy odmówili przewiezienia do noclegowni.
Rybniccy bezdomni śpią najczęściej na dworcach, klatkach schodowych, w kanałach, opuszczonych budynkach, piwnicach, czy na ogródkach działkowych.
Każda z napotkanych we wtorek osób ma wytłumaczenie, dlaczego mieszka w takich warunkach. – Jeden z mężczyzn na pytanie, czy skorzysta z pomocy oferowanej przez strażników odparł, że jeszcze trochę, tylko troszkę i kupi własne mieszkanie. Ma po rodzicach działkę, którą właśnie z siostrą sprzedają – mówi Dawid Błatoń z rybnickiej straży miejskiej. We wtorek strażnicy z pracownikiem MOPS sprawdzali miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. – Podczas każdej tego typu kontroli odkrywamy nowe, dotychczas nieznane miejsca, gdzie ludzie znajdują schronienie przed deszczem, śniegiem i zimnem. Każdy radzi sobie we własny sposób. Jedni piją alkohol, inni próbują przetrwać trudny, zimowy okres – mówi strażnik. Tylko we wtorek funkcjonariusze sprawdzili 13 miejsc, gdzie spotkali 11 osób, głównie mężczyzn. Nikt nie przyjął pomocy.
(acz)