Remont Rudy pewny, ale za miejskie pieniądze
Adam Fudali z ostateczną decyzją zwlekał bardzo długo. Bo choć o planach remontu kąpieliska, części stadionu przy Gliwickiej i stadionu lekkoatletycznego pisaliśmy już wielokrotnie, wciąż nie było wiadomo, czy i jak projekt ten będzie finansowany.
Jeszcze w czerwcu magistrat, myśląc o remoncie i rozbudowie kąpieliska Ruda nastawiał się raczej na opcję partnerstwa publiczno-prywatnego. – Musimy się jednak zastanowić, czy ostatecznie chcemy wydawać środki z własnego budżetu na przygotowanie tego partnerstwa – czyli opracowanie biznesplanu, uwarunkowań środowiskowych – i potem rozstrzygać procedury dalej i szukać partnera – mówił Fudali. Jak więc miałaby wyglądać taka współpraca w ramach PPP? Partner prywatny wykłada środki potrzebne na modernizację kąpieliska i czerpie przychody z zarządzania tym kąpieliskiem przez pewien okres. Pewne zadania są też dotowane z budżetu miasta. W naszym kraju z tą formą współpracy są jeszcze spore problemy, niemniej – jak zapowiadał włodarz Rybnika – pojawiają się już pierwsze jaskółki, że może się to zmienić. – Nie ukrywam, że jest zainteresowanie tym zadaniem wśród przedsiębiorców i inwestorów – mówił w czerwcu Fudali.
Dziś jednak sytuacja wygląda już zupełnie inaczej, a wersja z pozyskaniem zewnętrznego inwestora, który wszedłby we współpracę z urzędem miasta, odeszła w niepamięć. – Zdecydowałem, że całą inwestycję zrealizujemy z środków budżetowych – mówi Adam Fudali i od razu tłumaczy powód takiej decyzji. – Rozwiązanie, które chcieliśmy zastosować, nie było tanie. A wskaźniki mamy na tyle dobre, że można było podjąć decyzję, by w stu procentach sfinansować te inwestycję z budżetu miasta – tłumaczy Adam Fudali.
Wciąż nieznana jest kwota, którą miasto ma zamiar przeznaczyć na przebudowę kąpieliska. Radni w kwietniu zeszłego roku przeznaczyli 800 tys. zł na przygotowanie dokumentacji do projektu, który póki co wciąż jest w fazie przygotowania.
(mark)