Koło gospodyń wiejskich z Palowic wygrało piątą odsłonę turnieju „Gwara śląska na wesoło”
CZERWIONKA-LESZCZYNY. 3 grudnia sala widowiskowa czerwioneckiego MOK pękała w szwach.
Do Czerwionki na Turniej Kół Gospodyń Wiejskich „Gwara śląska na wesoło” zjechali mieszkańcy całej gminy, by zobaczyć w akcji gospodynie. A było co oglądać, bo panie zrzeszone w lokalnych kołach zafundowały publiczności ponad trzy godziny rozrywki. Sala raz za razem wybuchała śmiechem, a popisy kwitowała piskiem i wrzaskami niczym na koncertach największych gwiazd. W turnieju wystartowało sześć kół z: Bełku, Dębieńska, Czuchowa, Przegędzy, Książenic oraz Palowic. Panie rywalizowały na humor, taniec i pieczenie chleba. Wszystkie wykazały się pomysłowością, wielkim poczuciem humoru oraz fantastycznymi zdolnościami aktorskimi. Szczególnie podczas prezentacji scenek kabaretowych „Bądź zawsze piękna” i „Jak dożyja do pyndzyje”. Panie mogły pochwalić się też zdolnościami tanecznymi, wykonując tańce śląskie, góralskie i zagraniczne. Wielkie owacje sala zgotowała bełkowiankom za brawurowo odtańczoną włoską tarantelę. Gratką dla wszystkich była ostatnia z konkurencji – degustacja chlebów własnej roboty. Ostatecznie tegoroczną rywalizację tak zdaniem jury, jak i publiczności wygrały panie z KGW w Palowicach. Nie tylko publiczność była pełna zachwytu dla umiejętności gospodyń. Pochwał nie szczędzili też jurorzy. – Z roku na rok coraz trudniej dokonać wyboru. Widać ogromne zaangażowanie ze strony pań, po prostu pełen profesjonalizm. Podziwiam wszystkie koła za wyjątkowe pomysły, przygotowanie i brawurowe wykonanie. O zwycięstwie Palowic zadecydowała suma punktów przyznanych przez wszystkie jurorki. W mojej ocenie w scence „Bądź zawsze piękna” najlepiej sprawdziły się czuchowianki. Konkurencję kabaretową „Jak dożyja do pyndzyje” znakomite natomiast wykonały Palowice i Bełk – komentuje jurorka Alina Kempny. Palowiczanki nie kryły radości z wygranej, choć skromnie przyznały, że zwycięstwa się nie spodziewały. Jak stwierdziły, udział w turnieju wymagał od nich wiele poświęceń i zaangażowania. – Nie spodziewałyśmy się wygranej, ale oczywiście zwycięstwo ogromnie nas ucieszyło. W ostatnim tygodniu przed turniejem spotykałyśmy się tylko cztery razy, a generalną próbę zrobiłyśmy przed wyjazdem do MOK. Trzeba podziękować naszym chłopom, którzy mają do nas wiele cierpliwości – śmieje się Elfryda Grzegorzek, szefowa palowickiego koła. Koło gospodyń wiejskich z Palowic będzie reprezentować Czerwionkę-Leszczyny podczas powiatowego finału turnieju KGW, 19 stycznia 2013 roku w Rybnickim Centrum Kultury. Miłym akcentem turnieju było wręczenie przez burmistrza Wiesław Janiszewskiego wszystkim kołom z terenu gminy pamiątkowych medali 50-lecia z okazji tegorocznego jubileuszu miasta. – To wyraz docenienia waszej pracy, wyrzeczeń oraz zaangażowania w życie naszej miejscowości – gratulował paniom włodarz gminy.
(MS)