Zaskakująco dobry wynik budżetu 2012
Zbliża się koniec roku, przychodzi więc czas, by podliczyć tegoroczny budżet. I choć do sesji absolutoryjnej jeszcze daleko, już dziś wiadomo, jak rybnicki budżet za 2012 rok wyglądał w liczbach, to znaczy, jaki deficyt bądź jaką nadwyżkę wygenerowano.
Zeszłoroczny wynik należał do imponujących i zamknął się kwotą prawie 72 mln zł nadwyżki operacyjnej. – To wynik niebywały jak na dzisiejszą sytuację w samorządach – przyznał w kwietniu tego roku Adam Fudali, jeszcze przed sesją absolutoryjną. – Nigdy nie jest tak, że wszystko udało się zrobić, każdą inwestycję domknąć – mówił. Tegoroczny budżet miał być dużo trudniejszy – szalejąca w Europie recesja, ciągle spadające wsparcie samorządów przez władze centralne i problemy na własnym podwórku, z remontem Wodzisławskiej, z kilkoma palącymi zadaniami, które trzeba było wykonać. Okazało się jednak, że udało się wyrobić niezły wynik. – To tak naprawdę efekt tych prac urzędu, o których nikt nie pisze, bo są nudne. Walczymy o dofinansowania i pieniądze zewnętrzne na wiele inwestycji. W zeszłym roku pozyskaliśmy ponad 24 mln zł z takich zewnętrznych środków, ten rok się jeszcze nie zamknął – komentuje Fudali.
Z pewnością nie oznacza to, że prezydent otrzyma absolutorium bez dyskusji. W zeszłym roku opozycja podnosiła kilka kwestii, które dyskredytowały włodarza, przez które nie uzyskał jednogłośnego poparcia. W tym roku takie wątki zapewne także się pojawią – przedłużający się remont na Wodzisławskiej i ogromne z nim zamieszanie, afera koszykarska i kondycja rybnickiego sportu oraz jego finansowanie, czy poruszany jeszcze kilka miesięcy temu palący problem straży miejskiej – z tego wszystkiego prezydent będzie musiał przed uzyskaniem poparcia na rok przyszły się radnym wytłumaczyć. Nie da się jednak ukryć, że spora nadwyżka budżetowa będzie asem w rękawie Fudalego.
(mark)