Nowa fura ochotników
CZERWIONKA. Po kilku latach starań jednostka OSP Czerwionka dostała lśniący nowością lekki wóz bojowy.
O takim gwiazdkowym prezencie marzy każdy chłopiec – duży i mały. Marzyli też czerwioneccy strażacy ochotnicy i… na długo zapamiętają te święta. Mikołaj wcześniej zawitał do jednostki i pod choinką postawił wart 140 tys. zł lekki samochód pożarniczy. Wóz już został wciągnięty przez Komendanta Miejskiego PSP w Rybniku na „podział bojowy”, a oficjalne przekazanie go jednostce miało miejsce w minioną sobotę. Strażacy nie kryją radości, bo nowe auto to cudeńko „full wypas” – ford transit typ FNB6 w zabudowie pożarniczej przystosowany do przewozu 5 osób (1 kierowca, 4 strażaków). – Dodatkowo został uzbrojony w agregat wysokociśnieniowy z 200 litrowym zbiornikiem wodnym i zbiornikiem na środek pianotwórczy, najaśnicę na wysięgniku hydraulicznym oraz wyciągarkę linową – relacjonuje Adrian Strzelczyk, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w czerwioneckim magistracie. Sami strażacy dozbroili go w sprzęt ratownictwa technicznego, który dotychczas przewożony był średnim samochodem gaśniczym marki Star. A, że okres przedświąteczny to czas dobrych wiadomości i prezentów, starosta rybnicki Damian Mrowiec dołoży ze swojego budżetu pieniądze na kupno sprzętu podręcznego. Jak mówi dowódca sekcji Łukasz Kaczmarek, jednostka ma teraz trzy wozy bojowe, a dzięki nowemu samochodowi będzie jeszcze lepiej przygotowana na różnego rodzaju sytuacje związane z zagrożeniami. – Ford zwiększy funkcjonalność jednostki, bo często zdarza się, że trzeba wyjechać do pożaru ścierniska czy płonącego kontenera na śmieci. Nie jest wtedy konieczny wyjazd średniego wozu gaśniczego, wystarczy do tego właśnie mały samochód. Wóz będzie też wykorzystywany do działań z zakresu ratownictwa technicznego i drogowego, bo i takim sprzętem ochotnicy z Czerwionki dysponują. Należy dodać, że jednostka OSP Czerwionka należy do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, a doposażona w taki sprzęt stanowi jego silne ogniwo – mówi naczelnik Strzelczyk. Strażacy liczą na to, że może polepszający się z roku na rok park maszynowo-sprzętowy w jednostkach OSP spowoduje zainteresowanie się młodych ludzi tą trudną służbą. Niestety szeregi strażaków ochotników zaczynają się kurczyć, a napływ młodych ludzi jest niewielki. – Taki stan rzeczy może doprowadzić do zagrożeń związanych z brakiem wyszkolonych członków czynnych OSP, a w efekcie obniży się mobilność oraz wzrośnie zagrożenie pożarowe – stwierdzają ochotnicy. Nowy wóz zastąpił starego, wysłużonego Żuka, który przez długie lata służył strażakom i mieszkańcom. Na nowe auto dla czerwioneckich ochotników zrzuciły się NWR Karbonia i gmina. Pierwsza dała darowiznę 70 tys. zł, druga dotację 20 tys. zł. O resztę kwoty ochotnicy zwrócili się do Zarządu Głównego Związku OSP RP i dostali dotację w kwocie 63,5 tys. zł.
(MS)