W świetlicach nasmażyli góry pączków
NOWA WIEŚ, LYSKI. We wszystkich filiach Świetlicy Środowiskowej w Nowej Wsi co już stało się tradycją, w okolicach tłustego czwartku odbyło się wielkie pieczenie pączków.
Tradycyjne pieczenie pączków w świetlicach ma podwójną rolę. Z jednej strony pozwala na integrację dzieci i młodzieży, a czasem nawet rodziców (Bogunice), którzy zapraszani są do skosztowania wypieków swoich pociech. Druga i równie ważna strona medalu to ukazanie dzieciom możliwości kulinarnych i nauczenie szacunku do jedzenia. Zdaniem wychowawczyń to przychodzi o wiele łatwiej, kiedy dzieci same przygotowują posiłek. Tak również było w tłusty czwartek w świetlicach, kiedy wychowankowie od tych najmłodszych, po uczniów gimnazjum, przygotowywali najpierw ciasto, później czekali aż wyrośnie, by w końcu wyciąć z niego kółeczka i wrzucić do gorącego tłuszczu. Oczywiście wszystko pod czujnym okiem wychowawczyń. Po usmażeniu pączków, czy raczej śląskich krepli, trzeba było je „nafilować”, czyli wypełnić marmoladą. Po tym zabiegu tylko jeszcze odrobina cukru pudru i już można było się zajadać. Tłusty czwartek to preludium przed tzw. „Akcją Zima”, czyli działalnością świetlic podczas ferii zimowych. Tym razem dzieci będą mogły m.in. wyjechać na basen w Pawłowicach, na kręgle do Wodzisławia czy na lodowisko do Pszowa. Czeka je także bal z iluzjonistą oraz wiele innych atrakcji.
(ska)