Co dalej z Rybnicką Spółdzielnią Mieszkaniową?
W ubiegłym tygodniu rada nadzorcza Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej odwołała cały zarząd spółdzielni. Według przewodniczącego rady takie działanie było spowodowane wypowiedzeniem złożonym przez byłego już prezesa Stanisława Lenerta.
Posiedzenie rady nadzorczej odbyło się we wtorek 12 lutego po tym, jak prezes spółdzielni Stanisław Lenert złożył wypowiedzenie. – Pan prezes Lenert złożył rezygnację ze stanowiska ze względu na odejście na emeryturę. W związku z tym rada nadzorcza wyznaczyła trzy osoby, w tym mnie do tymczasowego pełnienia obowiązków zarządu, jako, że ciągłość zarządzania musi zostać zachowana. Naszym zadaniem jest przygotowanie i przeprowadzenie konkursu na nowego prezesa, a ponieważ chcemy zostawić nowemu prezesowi swobodę w dobraniu sobie pozostałych członków zarządu, odwołaliśmy również zastępców, którzy mają trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nowo wybrany prezes korzystał z ich usług w dalszym ciągu. Pozostałe dwie osoby nie poniosły istotnych uszczerbków, bo pan Andrzej Skwara jest w okresie ochronnym przed emeryturą i do tego czasu przysługują mu dotychczasowe warunki płacy, a pan wiceprezes Gruszczyk wraca na swoje stanowisko kierownika działu organizacyjno-kadrowego – informuje Piotr Kukuczka, przewodniczący rady nadzorczej i pełniący obowiązki prezesa. Konkurs na nowego prezesa spółdzielni ma odbyć się w najbliższych miesiącach. – Musimy się do tego starannie przygotować. To musi się odbywać przy otwartej kurtynie i w pełnym oświetleniu, mówiąc teatralną metaforą. Opracowanie wymagań konkursowych i rozpisanie konkursu potrwa od sześciu tygodni do góra dwóch miesięcy, taki ustanowiliśmy sobie plan – wyjaśnia Kukuczka, dodając, że decyzja rady nie ma żadnego podwójnego dna. Stanisław Lenert kierował Rybnicką Spółdzielnią Mieszkaniową od 1995 roku.
(ska)