Śmietanka PiS zjechała do Rybnika. O czym debatowali?
Wizyta rozpoczęła się już w piątek – zaplanowano spotkania z zwiazkowcami, górnikami, kibicami. Sobota to już dzień roboczy posłów – posiedzenie klubu parlamentarnego w Kamieniu, później symboliczny mecz parlamentarzyści kontra samorządowcy.
Poseł Śniadek musiał być bardzo zdziwiony. W piątek, na spotkanie z związkowcami i górnikami KWK „Chwałowice” zjawiła się... jedna osoba. Prócz niej obecni byli Śniadek, Piecha i były senator Tadeusz Gruszka. Nie poszło więc zgodnie z planem, choć (jeszcze) poseł Piecha tak komentuje całą sprawę. – Organizujemy spotkanie nie po to, by liczyć wyborców, ale by rozmawiać. I rozmawiamy z każdym – mówił już w sobotę. Sytuację próbał również tłumaczyć Adam Hofman, rzecznik prasowy PiS: – Wybory uzupełniające mają zupełnie inną dynamikę i temperaturę od zwyczajnych parlamentarnych. Stąd też zainteresowanie tą problematyką jest inne, jednak my nie wyciągamy podobnych wniosków – mówił.
Trzy stanowiska
Klub parlamentarny przyjął podczas sobotniego posiedzenia w hotelu Olimpia w Kamieniu trzy stanowiska. Odnośnie górnictwa, rent specjalnych oraz elektrowni EDF Rybnik. W każdym z nich krytykuje obecne poczynania rządu, zaznaczając jak ważny dla całej Polski jest Śląsk i jego dobra naturalne – węgiel, a przez to energia. Ważni są także ludzie tym się zajmujący, a więc górnicy. „Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości stanowczo protestuje przeciwko polityce rządu w dziedzinie górnictwa, która może doprowadzić do utraty suwerenności energetycznej Polski. Z tego punktu widzenia wydobycie węgla, podstawowego surowca energetycznego naszego kraju jest kluczowym elementem polskiej gospodarki” – czytamy w oświadczeniu.
Politka energetyczna kraju także nie stanowi – zdaniem posłów PiS – powodów do dumy, a problemy z EDF tylko wyraźniej wskazują, w czym tkwi ich sedno. – Rząd zgodził się na przyjęcie niekorzystnych dla Polski ograniczeń zawartych w pakiecie klimatyczno-energetycznym. Gdy Prawo i Sprawiedliwość dojdzie do władzy, przystąpimy do renegocjacji limitów emisji dwutlenku węgla – tłumaczył Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Zjechali prawie wszyscy
W Rybniku pojawili się praktycznie wszyscy najważniejsi i najbardziej wpływowi politycy Prawa i Sprawiedliwości, za wyjątkiem Jarosława Kaczyńskiego. Prezes na zebraniu klubu obecny nie był, jednak i tak zestawienie nazwisk budzi podziw. Adam Hofman, Mariusz Błaszczak, Janusz Śniadek, Anna Fotyga czy Antoni Macierewicz rozchwytywani byli przez dziennikarzy lokalnych i ogólnopolskich mediów, a wśród obecnych znaleźli się także tak charakterystyczni politycy jak „agent Tomek”, czyli Tomasz Kaczmarek, Beata Szydło oraz Marek Suski.
Prócz spotkania posłowie zwiedzili rybnicki rynek oraz targ, gdzie spotkali przeciwników politycznych w postaci komitetu wyborczego Józefa Makosza. Wielka polityka zawitała do Rybnika, a PiS wytoczył najcięższe działa, by Bolesława Piechę wystrzelić do Senatu. Szkoda tylko, że podniosła atmosfera konfrontowana była również z zachowaniami nieprzystającymi do posłów RP. Podczas meczu pomiędzy samorządowcami z Rybnika a parlamentarzystami PiS, na trybunach dominował poseł Tomasz Kaczmarek. Z trybun nie zabrakło wsparcia dla Piecha, ale również można było usłyszeć znaną kibicowską piosenkę: Donald .... twój rząd obalą kibole.
(mark)