Drugi mecz, drugie zwycięstwo
Na rybnickim torze przy ul. Gliwickiej żużlowcy ŻKS ROW Rybnik ponownie zaprezentowali się kibicom speedwaya. Tym razem podopieczni Jana Grabowskiego podejmowali Victorię Piła. Tydzień temu ROW nie miał problemów z pokonaniem słabiutkiego MIR Równe z Ukrainy. Mecz z Piłą miał pokazać prawdziwą siłę rybnickiej drużyny.
Rybniczanie na prowadzenie wyszli po biegu nr 2. Wtedy to, w biegu młodzieżowców, Kacper Woryna przyjechał na metę pierwszy, a trzeci był Mike Trzensiok. Jak się później okazało miejscowi prowadzenia nie oddali już do końca meczu. Wśród gospodarzy znakomicie prezentował się Ilia Czałov. Wygrywał bieg za biegiem i już po dwóch spotkaniach widać, że będzie to bardzo pożyteczny zawodnik. Reszta ekipy Grabowskiego jeździła w kratkę. Dobre biegi przeplatali ze słabymi. Michał Mitko, Roman Chromik i Lewis Bridger muszą ustabilizować formę, aby zwycięstw ŻKS były jeszcze bardziej przekonywujące.
Wśród gości prym wiódł doświadczony Piotr Świst, który w sześciu startach uzbierał 15 punktów. Po 11 dorzucili Dakota North i Krzysztof Pecyna. Reszta zawodników stanowiła jednak tylko tło dla swoich liderów i przyjezdni nie mogli myśleć o wygraniu spotkania w Rybniku.
Ostatecznie ŻKS ROW Rybnik wygrał 49:41 i ma na koncie dwa zwycięstwa. W meczy z Piłą na wyróżnienie zasługuje Ilia Czałov i Kacper Woryna. Pierwszy szybko stał się liderem drużyny, a drugi udowodnił, że drzemie w nim spory potencjał. Miejmy nadzieję, że Jan Grabowski będzie potrafił go w pełni wydobyć z młodego rybniczanina. Za tydzień ŻKS jedzie na mecz wyjazdowy do Krosna.
Marek Pietras
PO MECZU POWIEDZIELI:
Jan Grabowski, trener ŻKS ROW: Dzisiaj chciałbym wyróżnić Kacpra Worynę. No i oczywiście Ilię Czałova, który był poza konkurencją. Rywal był mocny. Miał trójkę silnych liderów. Często stosowali rezerwy taktyczne i starali się wywieźć stąd punkty. Wygraliśmy w sumie ośmioma punktami. Ale je nie myślę, o tym żeby bronić tej przewagi w meczu rewanżowym. Liczę po prostu, że w Pile wygramy i przywieziemy w sumie 3 punkty. Teraz przed nami kolejne ciężkie spotkania. Liczę, że lepiej będą punktowali Mitko, Chromik i Bridger. Do Krosna jedziemy po dwa punkty. Nie wiem jeszcze, czy będą zmiany w składzie. Najbliżej drużyny jest Czerwiński. Mamy tydzień do kolejnego meczu i treningi zdecydują, kto pojedzie do Krosna.
Michał Mitko, zawodnik ŻKS ROW: Dziś nie było już tak łatwo jak tydzień temu. Żużlowcy z Piły postawili dużo wyższe wymagania. Cieszę się, że wygraliśmy i mam nadzieję, że będziemy kontynuować serię zwycięstw. Ja cały czas mam problem z rybnickim torem. Po zmianie nawierzchni jego charakterystyka często się zmienia. Największe problemy mam na starcie. Na dystansie jest już lepiej, ale to nie jest to, czego bym oczekiwał. Do Krosna jedziemy wygrać. Uważam, że stać nas na to.
Kacper Woryna, ŻKS ROW: Mecz był bardzo ciężki. Tor był trudny, przyczepny. Najlepiej jechało mi się w ostatnim moim występie. Wtedy nie było już żadnej presji. Wiedziałem, że dobrze pojechałem wcześniej i ten mecz będę mógł zapisać do udanych. To, że trener wyróżnił mnie po meczu to super sprawa. Chce się jeszcze bardziej pracować. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zasłużę na pochwały od trenera. To mój pierwszy taki prawdziwy sezon. Dlatego staram się do wszystkiego podchodzić spokojnie i na luzie.