Cztery kroki od I ligi
PIŁKA NOŻNA – II liga.
Piłkarze Energetyka ROW Rybnik nie rezygnują z walki o I ligę. Po serii gorszych występów, wrócili na odpowiednie tory i regularnie dopisują do swojego konta komplety punktów. Kolejną ofiarą podopiecznych Ryszarda Wieczorka była ekipa Moto–Jelcz Oława, która poległa na stadionie przy ul. Gliwickiej 3:1.
Od pierwszego gwizdka rybniczanie ruszyli do ataków. Ale to goście pierwsi stworzyli sobie dobrą sytuację strzelecką. Kajzerowi, bramkarzowi ROW, sprzyjało jednak szczęście i piłka po uderzeniu piłkarza z Oławy zatrzymała się na poprzeczce. Wynik spotkania otworzył w 12. minucie Muszalik. Rybnicki pomocnik wykorzystał rzut karny, podyktowany po faulu na Szatkowskim. Na 2:0 podwyższył Jarosław Wieczorek, który w 37. minucie wpadł w pole karne i posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej. Ta po lekkim rykoszecie wylądowała w siatce.
Po zmianie stron rybniczanie starali się kontrolować wydarzenia na boisku. I robili to skutecznie. Goście nie byli w stanie stworzyć zagrożenia pod bramką miejscowych. Niestety, rybniczanie również rzadko pojawiali się pod bramką przyjezdnych. Mimo to udało im się zdobyć trzecią bramkę. Jej autorem był Grolik, który zdecydował się na uderzenie zza pola karnego i po chwili mógł cieszyć się ze strzelonej bramki. Goście w końcówce zdobyli gola honorowego. Do bramki bronionej przez Kajzera trafił Poważny. Ostatecznie Energetyk ROW wygrał 3:1 i zdobył kolejne trzy punkty.
Już w środę, 29 maja rybniczanie ponownie wybiegną na boisko przy ul. Gliwickiej, aby powalczyć o ligowe punkty. Zagrają awansem z Chrobrym Głogów. Będzie to ostatnie spotkanie Energetyka ROW przed własną publicznością. Ostatnie trzy ligowe mecze podopieczni Ryszarda Wieczorka zagrają na wyjazdach. Kolejno w Kaliszu, Zdzieszowicach i Bytowie.
Dobre wieści napłynęły z innych stadionów, na których rozgrywane były pojedynki II ligi. Najgroźniejsi rywale rybniczan – Chojniczanka Chojnice i Bytovia Bytów zremisowały swoje mecze. Potencjalna wygrana w środę z Chrobrym sprawi, że Energetyk ROW Rybnik ponownie wróci na fotel lidera.
Marek Pietras
Energetyk ROW Rybnik - Moto–Jelcz Oława 3:1
Bramki: Mariusz Muszalik (12. k.), Jarosław Wieczorek (37.), Marcin Grolik (54.) – Mateusz Poważny (86.)
ROW: Kajzer, Krotofil, Grolik, Szary, Kachel, Jary (77. Buchała), Muszalik (67. Staniczek), Kostecki, Szatkowski (73. Kasprzyk), Wieczorek, Bałuszyński (83. Kurzawa)
Po meczu powiedzieli:
Ryszard Wieczorek, trener ROW Rybnik
Zrobiliśmy dzisiaj ważny krok w stronę I ligi, zdobywając trzy punkty. Wielu dopisało nam je już przed meczem, ale boisko pokazało, że nie wolno tak robić. Spotkanie było trudne, przyjezdni grali z dużym zaangażowaniem. Przez długie fragmenty nasza gra wyglądała dobrze, były również jednak przestoje. Gratuluje zespołowi zwycięstwa i tego, że w decydujących momentach potrafili się utrzymać przy piłce i kontrolować grę. W końcówce straciliśmy bramkę, ale to bez znaczenia. Najważniejsze były punkty i te zdobyliśmy.
Roland Buchała, zawodnik ROW Rybnik
Cały czas robimy małe kroczki w stronę awansu. Teraz ważne, aby nasi rywale gdzieś pogubili punkty. My staramy się robić co w naszej mocy, żeby wygrywać. Mamy w kadrze 20 ludzi do grania. Każdy kto wchodzi na boisko, wykonuje dobrą robotę. W szatni jest pełna mobilizacja i wiara w awans. Mam nadzieję, że udowadniamy to na boisku. Mamy plan wygrać wszystkie mecze do końca i cieszyć się z awansu.
Jarosław Wieczorek, zawodnik ROW Rybnik
Najważniejsze, że są kolejne trzy punkty. Przeciwnik, z którym dziś graliśmy był trudny. Cały czas walczy o utrzymanie i dlatego zostawił na boisku dużo zdrowia. My staraliśmy się grać piłką. Udało mi się strzelić bramkę, po rykoszecie więc z dużym szczęściem, ale najważniejszy jest efekt końcowy. Do końca zostały cztery kolejki i musimy się skupiać na kolejnych rywalach. Najbliższy mecz to rywalizacja z Chrobrym. Jak zwykle będziemy grać o całą pulę. Wiemy, że czeka nas trudne zadanie, bo piłkarze z Głogowa szanują piłkę, grają dokładnie. Zapowiada się więc ciekawe spotkanie.