Adrian Wala trzeci w pucharze Europy
W pierwszy weekend czerwca na brak zajęć nie narzekali rybniccy judocy z Polonii. Mieli okazję bowiem, aby zaprezentować się w zawodach krajowych jak i międzynarodowych.
– Nasza najlepsza judoczka Agata Perenc startowała w Pucharze Świata w Madrycie, zajmując wysokie 7. miejsce co potwierdza, że Agata to zawodniczka światowego formatu. Zgromadzone punkty w rankingu europejskim i światowym pozwolą Agacie na start w tegorocznych mistrzostwach świata – tłumaczy Artur Kejza, trener judoków Polonii Rybnik.
Eksportowi juniorzy rybnickiego klubu: Adrian Wala i Piotr Kuczera zmierzyli siły z najlepszymi judokami Europy w pucharze, który rozegrany został w austriackim mieście Leibnitz. Adrian przegrał pierwszą walkę z zawodnikiem z Francji, który wygrał swoją ćwiartkę, wciągając go do repasaży. Adrian nie zmarnował swojej szansy, wygrywając całe repasaże a w walce o brąz zmierzył się z zawodnikiem z Argentyny, ostatecznie pokonując go na ippon i tym samym plasując się na 3. miejscu europejskiego podium. Natomiast Piotr Kuczera, który ostatnio był srebrnym medalistom pucharu Europy tym razem wygrał dwie walki co w rezultacie uplasowało go na 9. miejscu.
W tym samym czasie młodsi koledzy startowali w pucharze Polski juniorów i juniorek młodszych w Opolu. Trener Artur Kejza do Opola zabrał sześcioro zawodników w tym trzech najlepszych młodzików: Łukasza Walę, Konrada Życzyńskiego i Kacpra Widucha. – Zawodnicy mieli poczuć smak zawodów, w których będą walczyć w przyszłym roku. Pomimo, że spotykali się z przeciwnikami o rok, dwa a nawet trzy lata starszymi od siebie walczyli na wysokim poziomie tanio „skóry” nie sprzedając – powiedział Kejza. Najlepiej poszło Łukaszowi Wali, który przegrał na kary dopiero w finale z starszym kolegą z Jastrzębia, zdobywając srebro w starszej kategorii wiekowej. To potwierdza, że jest godnym następcą swojego starszego brata Adriana. Konrad i Kacper pokazali bardzo dobre judo, stosując swoje najlepsze techniki. Paweł Kejza przegrał pierwszą walkę dopiero w dogrywce ze starszym i bardziej utytułowanym zawodnikiem. Paweł mógł nawet walkę wygrać, gdyby miał więcej doświadczenia, które zdobywa się latami. Zuzanna Komarek przegrała pierwszą walkę łapiąc za nogę czego obecne przepisy zabraniają. Pozostałe walki Zuzia wygrała pewnie ostatecznie zajmując 3. miejsce. Natomiast Paweł Borowski drugi raz z rzędu zdobył brązowy medal potwierdzając, że obecnie jest w czołówce krajowej.
(pm)