Powstaje fundacja, aby pomagać niepełnosprawnym
– Myślimy o obszarze opieki paliatywnej i długoterminowej – mówi fundatorka Sylwia Figura.
To miała być zwykła kąpiel w morzu… Wystarczyła chwila nieuwagi, gdy przyszła kolejna, nieco wyższa fala. Zanim wydobyto ją z wody, organizm zbyt długo pozostawał bez tlenu. Od tego czasu 18-letnia dziś Kasia jest sparaliżowana, całkowicie zdana na najbliższych. Takich przykładów są setki. I właśnie z myślą o ludziach niepełnosprawnych, niesamodzielnych, takich którzy nie mogą znaleźć pomocy ze strony rodziny ani instytucji państwowych, w Rybniku powstaje fundacja „Puls–Med Blisko Ciebie”.
Obecnie trwa procedura rejestracyjna fundacji, ale idea jej powołania zrodziła się już kilka lat temu w głowach osób, które od dawna niosą medyczną pomoc potrzebującym. Wśród głównych celów fundacja stawia sobie organizację i promocję wolontariatu. – Myślimy o obszarze opieki paliatywnej i długoterminowej – mówi fundatorka Sylwia Figura. Poprzez szkolenie wolontariuszy zamierza wypełniać lukę w polskim systemie ochrony zdrowia. Przynajmniej na lokalnym, rybnickim podwórku.
Jak można pomagać w prosty sposób, po odpowiednim przeszkoleniu – mogli posłuchać podczas sesji członkowie Młodzieżowej Rady Miasta w Rybniku. – Wolontariat jest umiejętnością dzielenia się z innymi tym, co posiadamy. W młodym wieku najczęściej jest to entuzjazm – ocenia Joanna Kryszczyszyn, zastępca prezydenta Rybnika. – Ten entuzjazm bardzo często jest zaraźliwy, myślę więc, że również przedstawicieli Młodzieżowej Rady Miasta porwie entuzjazm niesienia pomocy innym – dodaje.
Rodziny osób niepełnosprawnych, przewlekle chorych potrzebują bardzo często edukacji i pomocy, bo nagłe pogorszenie się stanu zdrowia bliskiej osoby bywa najczęściej zaskoczeniem. – Chcemy uczyć, jak radzić sobie w sytuacji, kiedy nagle trzeba przemodelować niemal całe życie, pod kątem opieki nad chorym – tłumaczy Wioletta Kosiba z „Puls-Medu”.
Główny trzon działalności zakładu opieki zdrowotnej przy którym powstaje fundacja, to właśnie długoterminowa opieka pielęgniarska. Często jednak wykwalifikowane pielęgniarki nie mogą pomagać w codziennych czynnościach, jak choćby sprawunkach. Rozmowa z chorym, poczytanie mu ulubionej książki, czy wykupienie recepty – tym wszystkim mogą zajmować się wolontariusze. Według danych krajowego konsultanta w dziedzinie pielęgniarstwa i Stowarzyszenia na Rzecz Chorych Długotrwale Unieruchomionych „Niebieski Parasol” przewlekle chorych i niepełnosprawnych w Polsce może być nawet 3,5 miliona osób, które deklarują uzależnienie od pomocy z zewnątrz. Natomiast nawet 800 tysięcy osób, z 5,5–milionowej rzeszy niepełnosprawnych, mieszka samotnie. Aż 1,2 miliona potrzebuje stałej pomocy.