Zamieszanie ze stacjonarnymi fotoradarami. Strażnicy mogą czy nie mogą ich używać?
Burza po ujawnieniu stanowiska Prokuratury Generalnej, że straże miejskie nie mogą używać stacjonarnych fotoradarów należących do gmin. Komendanci straży miejskich odpowiadają: – To smutne. Ktoś nie doczytał przepisów.
W ostatnich dniach media obiegła informacja, że Prokuratura Generalna uważa stacjonarne fotoradary należące do gmin za nielegalne. Ze stanowiska prokuratury, do którego dotarło RMF FM wynika, że strażnicy miejscy nie mogą karać kierowców na podstawie zdjęć wykonanych przez te urządzenia. Radio podało, że każdy, kto dostanie mandat na podstawie zdjęcia z gminnego stacjonarnego fotoradaru, a nie będzie chciał zapłacić, może wygrać sprawę w sądzie. Prokuratura Generalna stoi bowiem na stanowisku, że te urządzenia działają bez odpowiedniej podstawy prawnej, zaś strażnicy mają prawo jedynie używać urządzeń przenośnych i zainstalowanych w autach. Akurat w powiecie rybnickim stacjonarnych radarów jest jak na lekarstwo, niemniej nasi kierowcy podróżują po kraju i może im się przytrafić zdjęcie z takiego urządzenia. Piotr Ichniowski, rzecznik prasowy Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych RP wydał w tej kwestii dość wyczerpujące oświadczenie. W nim zaś czytamy: „Informacja ta pozostaje w absolutnej sprzeczności z obwiązującym w Polsce prawem i jesteśmy głęboko zasmuceni faktem, iż takie informacje rozpowszechnia się powołując się na autorytet Prokuratury Generalnej”.
Rzecznik krajowej rady komendantów przywołując prawo o ruchu drogowym tłumaczy, że nawet pobieżna lektura konkretnych artykułów nie pozostawia wątpliwości, że na dzień dzisiejszy straże gminne i miejskie są jedynymi instytucjami obok Inspekcji Transportu Drogowego uprawnionymi do używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących. Piotr Ichniowski przywołuje również ustawę o drogach publicznych, która jego zdaniem także rozstrzyga kwestię uprawnień straży gminnych. – ...w art. 20b ust. 6 czytamy „W pasie drogowym dróg publicznych zabrania się instalowania, usuwania, a także eksploatowania (bieżącej obsługi) urządzeń rejestrujących lub obudów na te urządzenia przez podmioty inne niż zarządy dróg, Policji, Inspekcja transportu Drogowego oraz Straże Gminne (Miejskie)”.
Rzecznik krajowej rady zwraca uwagę na jeszcze jeden ważny dla sprawy aspekt. – Używanie przez straż gminną (miejską) każdego stacjonarnego urządzenia rejestrującego wymaga uprzedniego uzyskania decyzji Głównego Inspektora Transportu Drogowego, wydanej na podstawie opinii właściwego miejscowo komendanta wojewódzkiego policji. Czyżby więc te dwa organy także ewidentnie łamały przepisy obowiązującego prawa wydając pozytywną opinię i decyzję lokalizacyjną? W świetle powyższych faktów wniosek zaprezentowany przez Prokuraturę Generalną jest dla nas niezrozumiały i pozostający w oczywistej sprzeczności z aktualnym stanem prawnym – dodaje Ichniowski.
Zwraca uwagę, że upowszechnianie tych informacji może narazić osoby, które na nich bazują do szeregu nieprzewidzianych i niekorzystnych konsekwencji. Te zaś byłyby do uniknięcia, gdyby osoby nie zostały wprowadzone w błąd.
Jakkolwiek strażnicy bronią swojego punktu widzenia, zbieżną z wersją prokuratury interpretację tych samych przepisów kodeksu drogowego wydał prof. Artur Mezglewski, kierownik Katedry Prawa Komunikacyjnego na Uniwersytecie Opolskim. Opinię publikuje Stowarzyszenie Prawo Na Drodze. Czytamy w niej m.in. „Podstawowym zadaniem interpretatora powyższych przepisów jest ustalenie znaczenia słów „urządzenia rejestrujące” użytych w art. 129b ust 3 pkt 3, a przede wszystkim: czy chodzi tutaj jedynie o ogólne wskazanie przyznanego uprawnienia, czy też chodzi tu o wszystkie typy urządzeń rejestrujących (stacjonarne, przenośne zainstalowane w pojazdach)? Zauważyć przede wszystkim należy, iż w analizowanym zdaniu nie użyto kwantyfikatora „wszystkie”. Ustawodawca nie określił w tym zdaniu w sposób jednoznaczny i wyraźny, że strażnicy gminni (miejscy) są upoważnieni do „używania wszystkich urządzeń rejestrujących”. Zauważyć też należy, iż jeśliby komentowane określenie miało obejmować wszystkie rodzaje urządzeń rejestrujących, to przepis art. 129b ust 4 utraciłby jakikolwiek sens. Po cóż bowiem ustawodawca miałby przyznawać strażnikom miejskim uprawnienie do kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących, skoro już wcześniej (tzn. w art. 129b ust 3 pkt 3) upoważnił tychże strażników do używania wszystkich urządzeń rejestrujących? Wykładnia gramatyczna powyższych tekstów prowadzi zatem do stwierdzenia, iż strażnicy gminni są upoważnieni jedynie do używania urządzeń rejestrujących przenośnych oraz zainstalowanych w pojeździe lub na statku powietrznym. Nie są natomiast uprawnieni do używania stacjonarnych urządzeń rejestrujących.”
Wygląda więc na to, że różnice interpretacyjne są diametralne. W ewentualnych procesach i tak zdanie decydujące należeć będzie do sądu.
(tora)