Bezdomne matki znów mają azyl w Leszczynach
LESZCZYNY. W budynku byłego Domu Samotnej Matki i Dziecka prowadzonego przez Towarzystwo św. Brata Alberta powstały mieszkania chronione dla bezdomnych matek.
Batalia o budynek przy ul. ks. Pojdy w Leszczynach, w którym Towarzystwo im. św. Brata Alberta z Przegędzy znalazło szczęśliwy finał. Głównie dla matek z dziećmi. Po blisko trzech latach leszczyński azyl znowu rozpoczął przyjmowanie kobiet z dzieci. Tym razem w postaci tzw. mieszkań chronionych dla bezdomnych matek, i pod skrzydłami gminy. W budynku powstało pięć jednopokojowych mieszkań. – Zamieszkały w nich kobiety, które współpracują z pracownikami socjalnymi gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i chcą zmienić swoją sytuację życiową – wyjaśnia Hanna Piórecka-Nowak, rzeczniczka urzędu w Czerwionce-Leszczynach. Remont i adaptację pomieszczeń budynku zrobili pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Ekipy pracowały przez dwa miesiące, a wszystko kosztowało około 40 tys. zł. – Wymieniliśmy piec centralnego ogrzewania, naprawiliśmy instalację c.o. i wodno-kanalizacyjną, odświeżyliśmy i pomalowaliśmy wszystkie pomieszczenia. Na nowo wyposażyliśmy też całą kuchnię – wylicza Marian Uherek, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. Pierwsze kobiety do budynku wprowadziły kilka tygodni temu. Oprócz pokoi mają do dyspozycji łazienki, kuchnię i świetlicę. W razie potrzeby świetlicę można zaadaptować na dodatkowe mieszkanie. Na terenie schroniska jest także wydzielona część, którą gmina przeznaczyła do dyspozycji Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Znajdują się w niej cztery jednopokojowe mieszkania, które obecnie są remontowane przez PCPR. – Mieszkania, które znajdują się w budynku to mieszkanie dla kobiet, które chcą wrócić do „normalnego” życia. Na miejsce w mieszkaniu chronionym mają kobiety korzystające z pomocy w formie pracy socjalnej, uczestniczące w projekcie aktywizacji społecznej i zawodowej, podejmujące zatrudnienie oraz matki, które starają się odzyskać dzieci umieszczone wcześniej w pieczy zastępczej – tłumaczy Celina Cymorek, dyrektor czerwioneckiego ośrodka pomocy społecznej. Jak dodaje mieszkania mają charakter rotacyjny i są przyznawane na pewien czas, nie na stałe. Przydzielenie i okres pobytu w azylu zależy od indywidualnej sytuacji osoby oraz tego czy ma ona możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkania we własnym zakresie. Na pobyt do takiego mieszkania kobieta kierowana jest przez OPS w drodze decyzji wystawionej przez jego dyrektora.
(MS)