Dziewczyny z MDK lecą do Hongkongu!
24 sierpnia wsiądą do samolotu i po kilkunastogodzinnej podróży znajdą się w samym sercu Chin. Trzy nastolatki wraz z swoją nauczycielką jadą na finał światowego konkursu plastycznego. Będą tam reprezentować Polskę.
To pierwsza odsłona International Children On–site Painting Competition in Hongkong, czyli plenerowego międzynarodowego konkursu dla dzieci. Wpłynęło ponad 11,5 tysiąca prac z 52 krajów z całego świata, a spośród nich wytypowano 20 pracowni, które wezmą udział w finale. Wśród nich znajduje się pracownia plastyczna Kameleon z Młodzieżowego Domu Kultury w Rybniku, którą prowadzi Danuta Sarna. – Pierwszego maila z potwierdzeniem wrzuciłam do kosza, potraktowałam jako reklamę, spam. Potem przyszło drugie potwierdzenie i zapytania, czy przyjeżdżamy. Nie mogłam w to uwierzyć – mówi nauczycielka MDK.
Trzyosobowa reprezentacja pracowni Kameleon to nastolatki. – Wysłałam prace dzieci z szkoły podstawowej, ale okazało się, że niestety na finał zabrać mogę młodzież od 12. do 18. roku życia. Stąd wybrałam trójkę dziewcząt, które będą nas najlepiej reprezentowały – mówi Danuta Sarna. Nasza rybnicka reprezentacja to Nikola Sczekała, Nadia Urbanek oraz Marta Walaszczyk. Dziewczyny są stremowane, jednak nie potrafią się już doczekać wyjazdu. – To będzie na razie najdłuższa podróż w moim życiu – mówi Nadia Urbanek. Wtóruje jej Nikola. – Mniej więcej wiem już, co ze sobą zabrać, mamy także kilka zamówień od znajomych – na iPhone’y i buty Converse’y – mówi ze śmiechem.
Póki co dziewczyny miejsca, w których będą odbywały się plenery odwiedziły w internecie. – Tam wszystko wygląda pięknie, ale wiem, że gdy będę tam na żywo zauważę coś jeszcze ciekawszego do namalowania – mówi Nadia. Reprezentacja w Chinach spędzi cały tydzień – codziennie na innym plenerze. – Później prace będą oceniane i wyłonieni zostaną zwycięzcy – mówi Danuta Sarna. Jak przyznaje, już sam wyjazd jest ogromną nagrodą, a dla niej, jako nauczyciela i instruktora malarstwa, sporym wyróżnieniem. – Będziemy tam nie tylko reprezentować naszą pracownię, ale i kraj. Zostaliśmy docenieni spośród kilkunastu tysięcy prac z ponad pięćdziesięciu krajów, a to naprawdę spore osiągnięcie – mówi. – Nie mogę się nadziwić, że gdzieś tam moja pracownia Kameleon została zauważona, to naprawdę wielkie przeżycie – dodaje.
Artyski wylatują z Polski w sobotę, 24 sierpnia. W Chinach będą pod stałą opieką organizatorów, w ekskluzywnym hotelu, ale prócz tego swą pomoc zaoferował także polski ambasador. Redakcja ze swojej strony trzyma kciuki za rybniczanki, a nasi Czytelnicy powinni się spodziewać sporej relacji i częstych aktualności z pobytu w Kraju Środka.
(mark)