Taekwon-do uczy i wychowuje. Czasem w języku angielskim
LUDZIE Z MAROKO-NOWINY – Rafał Poleszak.
Wywiad z Rafałem Poleszakiem, prezesem, trenerem i zawodnikiem Rybnickiego Klubu Feniks-Arete Taekwon–do.
Kuba Pochwyt: – Proszę w skrócie opowiedzieć o działalności Rybnickiego Klubu Feniks-Arete. Czym dokładnie się zajmujecie, kim się opiekujecie, jakich macie trenerów?
Rafał Poleszak: – Nasz klub, jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się popularyzacją koreańskiej sztuki samoobrony Taekwon–do ITF (odmiana tradycyjna). Działamy w Rybniku już od prawie 20 lat, z czego od piętnastu lat pod obecnym szyldem. Nasz klub jest jednym z najprężniej działających w Polsce. W 9 sekcjach w Rybniku i okolicach trenuje około 200 osób w wieku od kilku do kilkudziesięciu lat. Nie ma ograniczeń, zajęcia dopasowane są do każdego wieku, a profesjonalni instruktorzy potrafią nauczyć tej znanej z szybkości i dynamicznych kopnięć sztuki walki każdego, kto ma chęci. Nasi trenerzy to w wielu przypadkach osoby z wyższym wykształceniem, głównie pedagogicznym, więc mamy profesjonalne podejście nie tylko do kwestii technicznych, ale także wychowawczych. Dodatkowo wśród instruktorów znajdują się wielokrotni mistrzowie i wicemistrzowie Polski. Od kilku lat przy współudziale i współfinansowaniu urzędu miasta Rybnik organizujemy w lecie i zimie akcje wypoczynku połączone z profilaktyką antyalkoholową i antynarkotykową.
Treningi prowadzicie między innymi w dzielnicy Nowiny. Proszę opowiedzieć o tych zajęciach. Dla kogo są one przeznaczone, jaka jest intensywność spotkań i jaką bazą dysponujecie?
Nowiny są dzielnicą, w której się wychowałem i obecnie mieszkam. Tutejsza sekcja istnieje od ponad 10 lat w ZSP nr 3 przy ulicy Orzepowickiej, gdzie dzięki uprzejmości dyrekcji mamy świetne warunki do prowadzenia treningów. W naszej dzielnicy prowadzimy szeroki wachlarz zajęć dla dzieci, młodzieży i dorosłych, kobiet i mężczyzn, chłopców i dziewczyn. Prowadzimy na przykład zajęcia Taekwon-do dla dzieci z językiem angielskim – rewelacyjne rozwiązanie dla najmłodszych i rodziców. Podczas zajęć dzieci biorą udział w grach ruchowych z elementami treningu Taekwon-do i samoobrony. Jednocześnie słyszą polecenia w języku angielskim oraz powtarzają zwroty i słówka podczas ćwiczeń np. liczą. Ten sposób uczenia się języka sprawia, iż materiał zapamiętywany jest o wiele lepiej. Oprócz angielskiego podczas zajęć dzieci otrzymują materiały do pracy w domu. Od września zajęcia zostaną zmodyfikowane i podzielone będą na półgodzinne sekcje (30 min angielskiego i 30 min treningu). Jako ojciec dwójki dzieci wiem, jak trudno pogodzić codzienne obowiązki z dowożeniem dzieci na zajęcia pozalekcyjne. Zapisując dziecko do nas na zajęcia, rodzic otrzymuje dwa rodzaje zajęć w jednym czasie.
Czy w czasie wakacji prowadzicie jakieś specjalne zajęcia?
Jak już wcześniej wspomniałem, od kilku już lat przy wsparciu finansowym miasta organizujemy wyjazdy na obozy sportowo profilaktyczne. Co roku na zimowisko wyjeżdża około 20 osób, a na obozy letnie około 40. W przyszłym roku chcemy rozszerzyć ofertę obozów na osoby z poza klubu, które chciałyby aktywnie i przyjemnie spędzić czas w lecie, a przy okazji podnieść trochę sprawność fizyczną, stracić parę kilogramów i nauczyć się podstaw Taekwon-do.
Jakie są motywacje waszych działań? Trenujecie, by osiągać sukcesy sportowe, promować zdrowy styl życia czy przez sport chcecie młodych ludzi po prostu wychowywać?
Motywacja jest bardzo różna w zależności od stażu treningowego. Nowe osoby zapisują się, bo chcą nauczyć się bronić albo dlatego, że już u nas trenuje ich kolega lub koleżanka. Osoby z kilkuletnim stażem zaczynają poznawać smak rywalizacji sportowej i emocje związane z walką o najwyższe laury zarówno na arenie ogólnopolskiej jak i międzynarodowej. Instruktorzy mieli czas, aby w pełni poznać zawiłości tej sztuki walki i ją pokochać, jednocześnie czują się dowartościowani, przekazując swoją wiedzę młodszemu pokoleniu, ucząc ich nie tylko techniki, ale wpajając im podstawowe zasady moralne, z czego TKD ITF słynie. Instruktor stoi na drugim miejscu zaraz po rodzicach. Czasem zdarza się, że dzieci bardziej biorą sobie do serca uwagi trenera i sami rodzice proszą nas o wpływ na dziecko. Jest to zarówno duża satysfakcja jak i odpowiedzialność, dlatego pilnujemy, aby wśród naszych instruktorów były tylko osoby spełniające wysokie standardy molarne. Nasi trenerzy nie palą, a wielu z nich, między innymi ja sam, to abstynenci.
Pod swoim skrzydłami macie sporo rybnickiej młodzieży. Czy Miasto, przy podziale funduszy na sport patrzy na was przychylnym okiem?
Nie możemy narzekać, ponieważ miasto wspomaga nasze akcje skierowane w promowanie zdrowego stylu życia bez alkoholu i narkotyków. Korzystając z okazji chciałbym bardzo podziękować pracownikom wydziału polityki społecznej i sportu urzędu miasta Rybnik za ogromne wsparcie merytoryczne, jakiego nam udzielają. Jeśli chodzi o wsparcie na cele sportowe to należy powiedzieć, że nie zawsze jest wystarczające. Nie chodzi nam wcale o całkowite finansowanie udziału naszych zawodników na turniejach, ale należy sobie zdawać sprawę, że bez wsparcia sportów niszowych lub nieolimpijskich niedługo w Rybniku pozostanie kilka klubów piłki nożnej, żużla, koszykówki, choć tak naprawdę zarówno w naszym mieście jak i w całym kraju to właśnie sporty nieolimpijskie zdobywają wielokrotnie więcej medali zarówno na arenie ogólnopolskiej jak i międzynarodowej. Wystarczy tylko wspomnieć o naszym sukcesie na otwartych mistrzostwach Holandii lub pucharze Europy w Bułgarii, gdzie wszyscy po 3 dniach zawodów wiedzieli gdzie jest Rybnik. Bez wsparcia finansowego miasta rozsławianie Rybnika poza granicami kraju byłoby niemożliwe.
Jakie są największe sukcesy klubu Feniks–Arete?
Mamy wielu utytułowanych zawodników, medalistów mistrzostw Polski, w tym roku wspięliśmy się na wyżyny naszych osiągnięć zdobywając drużynowo złoto na pucharze Europy w Bułgarii w kategorii walk i układów czarnych pasów. Nawet w najśmielszych przewidywaniach nie oczekiwaliśmy takiego sukcesu.
Na koniec proszę powiedzieć, dlaczego warto być członkiem waszego klubu i jak można wejść w jego szeregi?
Nasze atuty to doświadczeni, wykwalifikowani i utytułowani instruktorzy, świetna atmosfera na zajęciach, wspaniali ambitni młodzi zawodnicy. Nowi adepci mogą być pewni, że uczą się od najlepszych i zostaną wyszkoleni skutecznie i profesjonalnie, zaś rodzice mogą być pewni, że ich dzieci spędzą na treningach czas bezpiecznie i pożytecznie. Wraz z rozwojem umiejętności zostaną im wpojone zasady moralne i samodyscyplina. Obalamy też stereotyp, że sztuki walki są dla osiłków, zapraszamy wszystkich bez względu na sprawność fizyczną. Ja sam zaczynając treningi umiałem zrobić 3 pompki, obecnie posiadam stopień VI dan, który ma tylko 10 osób w Polsce. Nigdy nie wiecie w czym osiągniecie sukces dopóki nie spróbujecie, dlatego zapraszamy od września do naszych sekcji na darmowe próbne treningi. Szczegóły na www.tkd.rybnik.pl.