Rybniczanki wróciły z Hongkongu
MDK – Międzynarodowy konkurs w Chinach.
To była dla nich wycieczka życia. Nastolatki wraz z swoją nauczycielką poleciały do Hongkongu, by wziąć udział w międzynarodowym konkursie plastycznym. Jak im poszło i jakie wrażenia wywarł na nich Kraj Środka? Opowiada Danuta Sarna, nauczycielka.
To dla nas bardzo pracowity i aktywnie twórczo spędzony tydzień. Wrażenia... no, cóż – Hongkong jest magiczny, szczególnie nocą, ogromne budynki, które nie przytłaczają, bo woda która je otacza łagodzi to wszystko. Byłyśmy jedną z najmłodszych drużyn spośród 15 państw. Każdego dnia malowaliśmy w innym miejscu, po czym jury wybierało najlepszą prace dnia. Prym wiedli Chińczycy, którzy chyba się urodzili z pędzlem i ołówkiem, ale bezkonkurencyjna była reprezentacja Rosji, która zdobyła najwięcej nagród dnia. Na miejscu okazało się, że jest jeszcze jedna drużyna z Polski, z Zamościa. Naszym starszym rodaczkom poszło doskonale w dniu, kiedy malowaliśmy na lotnisku. Polska wówczas zdobyła trzecią nagrodę i nagrodę dnia za najlepszą pracę. W tym roku nam się nie powiodło, jesteśmy jednak bogatsze o nowe doświadczenia, znajomości. Jako nauczyciel wiem, co należy poprawić z pracy z dziećmi, jakie elementy wprowadzić, by lepiej przygotować młodzież do podobnych konkurencji w przyszłości.
(r)