Radni PO chcą wyjaśnień ws. Komartu
Opozycja w rybnickiej radzie miasta, czyli Platforma Obywatelska, domaga się od urzędu miasta stosownych wyjaśnień ws. skargi firmy Komart na prezydenta Rybnika. Knurowska spółka zarzuca prezydentowi, że te nie do końca wywiązuje się z obowiązku nadzoru nad gospodarką komunalną w mieście.
Mimo że magistrat od momentu wypłynięcia na światło dziennej sprawy śmieci nie wywożonych do Knurowa (co według ustaleń marszałka województwa powinno dziać się od lipca tego roku) uwagę stara się skierować raczej na wydajność regionalnej instalacji do przetwarzania odpadów komunalnych w Knurowie, która jego zdaniem jest niewystarczająca, rybnicka opozycja stara się dociec, dlaczego – mimo wszystko – łamano zapisy prawa. – Skupiamy się tutaj na rzeczy drugorzędnej. Zajmujemy się wydajnością Komartu, a powinniśmy rozmawiać o skardze na prezydenta. O tym, że ktoś zarzuca, że nie ma nadzoru nad gospodarką komunalną – mówi Monika Krakowczyk-Piotrowska, rybnicka radna z ramienia PO.
Jak dotąd nikt jasno nie wytłumaczył, kto wydał decyzję o niepodpisywaniu umowy pomiędzy konsorcjum rybnickich firm Transgór-Eko, które wywożą śmieci, a firmą Komart, która powinna je odbierać. Radni opozycji chcieliby także wiedzieć, dlaczego – skoro Miasto wiedziało o tym, iż konsorcjum łamie przepisy prawa, a także umowę i specyfikację przetargową, w której to Komart jest priorytetowym odbiorcą śmieci – nikt w magistracie nie powziął żadnych kroków, by sytuacji zaradzić. Ostatnie posiedzenie komisji rewizyjnej przy radzie miasta nie przyniosło prawdę powiedziawszy żadnych wyjaśnień, wiemy jednak na pewno, że na kolejne posiedzenia zaproszeni zostaną (już drugi raz) prezydenci, pełnomocnik Janusz Koper, który zajmuje się gospodarką komunalną w mieście, a także przedstawiciele firmy Komart. Pytanie tylko, czy jakiekolwiek rozpatrzenie skargi Komartu coś w gospodarce komunalnej miasta zmieni?
(mark)