Rezerwy ROW ograły lidera
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa.
Do bardzo ciekawego spotkania doszło w niedzielne południe na boisku w Wielopolu. Rezerwy pierwszoligowego ROW Rybnik zmierzyły się z LKS Bełk, liderem klasy okręgowej grupy I.
Od pierwszego gwizdka spotkanie było bardzo wyrównane. Nieco więcej z gry mieli piłkarze z Bełku, ale w początkowej fazie nie przekładało się to na okazje bramkowe. Piłkarze ROW czekali na swoje szanse, głównie upatrujących ich w kontratakach. Pierwsza bramka w meczu padała w 17. minucie. Zdobył ją Tomasz Kasprzyk, po akcji całego zespołu. W tej sytuacji nieco lepiej mógł spisać się bramkarz gości. Jego koledzy z boiska nie zamierzali się jednak poddać. W 39. minucie mocnym strzałem z 14 metra, bramkę dla Bełku zdobył Konrad Cieślak. Na przerwę obie ekipy schodziły więc przy remisie 1:1.
Po przerwie mecz był jeszcze ciekawszy. Obie drużyny stwarzały sobie dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Jedyną wykorzystał ROW. Dwójkową akcję Gładkowski – Stroka wykończył ten drugi. Piłkarze lidera starali się za wszelką cenę doprowadzić do remisu, ale byli zbyt mało skuteczni, bądź dobrze w bramce ROW spisywał się Skrzeszewski. Ostatecznie ROW II wygrał 2:1 i traci do lidera z Bełku 5 punktów.
Marek Pietras
PO MECZU POWIEDZIELI
Rafał Mitura, trener Energetyka II ROW: Dzisiaj spotkały się na boisku dwie dobre drużyny. Było sporo walki, a co ważniejsze dużo sytuacji bramkowych dla obu drużyn. Cieszę się, że ostatecznie to my schodzimy jako zwycięzcy. Obie drużyny zostawiły na boisku sporo zdrowia. Na plus można zapisać też to, że zawodnicy wytrzymali fizycznie całe spotkania. Myślę tu o zawodnikach ROW jak i tych z Bełku. Dzięki temu zwycięstwu wiosna będzie ciekawsza. Gdyby dziś Bełk wygrał, odskoczyłby na 11 punktów i praktycznie dla nas byłoby po zabawie. A tak zapowiada się ciekawa runda wiosenna.
Jacek Polak, trener LKS Bełk: W przerwie powiedziałem zawodnikom, że jedna bramka zadecyduje o tym, kto wygra ten mecz. I tak się stało. Niestety, strzelili ją piłkarze ROW. Szkoda bo wcześniej mieliśmy kilka klarownych sytuacji. Brakowało nam jednak zimnej krwi i decydującego podania. Mimo porażki uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie, stawiliśmy czoła drużynie, w której grało kilku zawodników z I ligi. Mamy jasno nakreślony cel, chcemy awansować i to się nie zmienia.
Energetyk ROW II Rybnik - LKS Bełk 2:1
Bramki: Tomasz Kasprzyk (17.), Michał Stroka (72.) – Konrad Cieślak (39.)
ROW: Skrzeszewski, Grabiec, Neuman, Semeniuk, Staniczek, Michał Adamczyk, Stroka, Kasprzyk, Szatkowski, Bałuszyński, Gładkowski. Rezerwa: Musioł, Stebel, Słaby, Mateusz Adamczyk, Kurdybanowski.
LKS: Tkocz, Kaczmarczyk, Wybierek, Polak, Borowiec, Jasiczek, Cieślak, Pieczka, Gabryś, Olczak, Stajer. Rezerwa: Wojtynek, Obarski, Stanek, Adamkowski, Sokołowicz, Stryczek.