Prezydent zmienia ton w sprawie DKF
Miniony tydzień był przełomowy pod względem zmian w informacjach na temat pieniędzy dla rybnickiego Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Ekran”. Choć ostatecznych decyzji jeszcze nie ma, jest nadzieja na uratowanie sytuacji.
Pomimo wcześniejszych wypowiedzi, prezydent Adam Fudali jeszcze nie unicestwił DKF, choć w czwartek 28 listopada zapytany o sprawę uciął, że nie może być tak, że miasto będzie dotować każdą organizację czy inicjatywę. W czwartek 5 grudnia ton wypowiedzi prezydenta był już zupełnie inny. – Czasy się zmieniają i zmienia się też możliwość dostępu do różnego rodzaju produktów i multimediów, choćby w sieci. Możemy odszukać sobie kinematografię z dowolnego kraju i zobaczyć co chcemy. Jeżeli chodzi o Rybnickie Centrum Kultury, to taki sprzęt jak projektor jest nieodzowny, ale trzeba zaznaczyć, że dla RCK, a nie tylko dla Dyskusyjnego Klubu Filmowego. 50 lat to rzeczywiście długi okres, piękny jubileusz i wielka zasługa pana Bronowskiego, który zorganizował DKF w latach, kiedy naprawdę było to potrzebne i nasze filmy kształtowały nasz świat. Obiektywnie patrząc, frekwencja DKF jest coraz mniejsza. Tak to jest, że pewne rzeczy się zmieniają co do formy, tak jak za niedługo znikną papierowe wydania gazet i informacje przejdą do internetu – wyjaśnia Adam Fudali, nie podając jednak konkretów, na które tak czekają członkowie DKF. – Na razie jesteśmy dobrej myśli i ufamy, że rybnicki klub nie umrze w wieku prawie 50 lat – mówi Wojciech Bronowski, wiceprezes klubu. W sprawie pieniędzy na projektor i ekran dla Rybnickiego Centrum Kultury swoje działania podjęli też radni PO. Na komisji finansów złożyli wniosek, aby z pieniędzy przeznaczonych w 2014 roku na promocję miasta (ponad 1,4 mln zł), 350 tysięcy przeznaczyć na zakup sprzętu dla RCK. Obecnie DKF wynajmuje od RCK salę oraz wiekowy sprzęt na swoje projekcje, za co płaci ponad 20 tys. zł rocznie. Co ciekawe dotacja od miasta to 10 tys. zł na rok. Pasjonaci filmu czekają teraz na konkretną decyzję, bo jeśli nie zarezerwują już filmów na 2014 rok, zostaną z niczym i działalność klub trzeba będzie zawiesić.
Szymon Kamczyk