Basket ROW wygrał horror w Gdyni
KOSZYKÓWKA – Basket Liga Kobiet.
Drugi raz w tym miesiącu rybnickie koszykarki wybrały się do Gdyni, aby zmierzyć się z tamtejszą Rivierą. 11 stycznia, w ostatniej kolejce fazy zasadniczej, rybniczanki wygrały 75:68. Obie ekipy nie zdołały jednak awansować do czołowej szóstki i w ostatnią sobotę zagrały mecz, w ramach walki o utrzymanie w BLK.
Spotkanie rozpoczęło się od celnych rzutów Stelmach i Walker. ROW prowadził wtedy 4:0. Miejscowe zdołały doprowadzić do remisu, a po rzucie Johnson wyjść na prowadzenie, którego gdynianki nie oddały do końca pierwszej połowy. Wynik przez większą część czasu gry oscylował wokół remisu, ale to gospodynie cały czas miały kilka punktów więcej. Na przerwę obie ekipy schodziły przy prowadzeniu Gdyni 32:29.
Po zmianie stron za trzy trafiły Małaszewska i Macko, za dwa Johnson i Riviera prowadziła różnicą 11 punktów. I taka przewaga utrzymała się do końca trzeciej kwarty. Ostatnie dziesięć minut rybniczanki rozpoczęły od jednego celnego rzutu Kuncewicz i trójki Gajdy. Wtedy traciły do gdynianek już tylko 6 oczek. W połowie decydującej kwarty z dobrej strony pokazała się Harris. Zdobyła siedem punktów z rzędu i doprowadziła do remisu po 59. Do końca spotkania pozostawało wtedy dwie i pół minuty. Przez dwie, żadnej z drużyn nie udało się zdobyć punktów. Na 30 sekund przed końcową syreną do kosza nie trafiła Wilson. Wtedy o czas poprosił Kazimierz Mikołajec. Na 0,6 sekundy przed ostatnim gwizdkiem sędziów, zwycięstwo rybniczankom zapewniła Harris, która trafiła decydujący rzut, zostając bohaterką meczu.
W tym tygodniu rybniczanki dwukrotnie zmierzą się z Widzewem Łódź. Najpierw w środę powalczą w ramach pucharu Polski, początek meczu o godz. 18.00, a w sobotę rozegrają z tą samą drużyną spotkanie ligowe (godz. 17.30.
Marek Pietras
PO MECZU POWIEDZIAŁ:
Kazimierz Mikołajec, trener Basket ROW: Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa. I choć to inna faza rozgrywek niż spodziewaliśmy się, że będziemy grać, to wciąż gramy mecze ekstraklasy. Zawsze trzeba walczyć i zawsze dążyć do zwycięstwa. W takich meczach mam okazję grać całym składem. Jest okazja, aby pokazały się młode zawodniczki, które mogą pokazać, że w sezonie zasadniczym były niedoceniane i zasługiwały na więcej minut. W III kwarcie gdynianki wypracowały sobie wysoką przewagę, jednak dzięki konsekwentnej grze udało nam się odrobić stratę i zwyciężyć.
Riviera Gdynia - Basket ROW Rybnik 59:61 (16:14, 16:15, 23:16, 4:16)
Basket ROW: Rebecca Harris 19, Anna Kuncewicz 10, Martyna Stelmach 8, Joanna Kędzia 8, Aldona Morawiec 6, Markel Walker 5, Agata Gajda 3, Joanna Łabuz 2, Justyna Zielonka 0.
Riviera: Natalia Małaszewska 13, Małgorzata Misiuk 11, Emilie Johnson 8, Krystyna Macko 8, Danielle Wilson 7, Dominika Miłoszewska 6, Anna Jakubiuk 4, Marianna Duszkiewicz 2, Magda Baryło 0, Joanna Szymczak-Górzyńska 0.